Tego Zenek ZAKAZUJE Danucie. „Wtedy na mnie krzyczy”

Zenon (55 l.) i Danuta (58 .l) Martyniuk to znane Polakom, jak i tabloidom małżeństwo. Para od ponad 30 lat wiedzie sielankowe miłosne życie. Okazuje się, że król disco polo zakazuje swojej wybrance życia pewnej rzeczy. O co chodzi?

1 minuta czytania

Blaski i cienie

Małżeństwo Martyniuków, jak zapewne każde, ma swoje blaski i cienie. Niemniej, para poznała się całe lata temu i... zakochała się w sobie na zabój! Zenon i Danuta pobrali się, narodził się także ich wspólny syn. Przyszła i pora na olbrzymią popularność!

Z relacji wielu bliskich małżeństwu osób wynika, że sława nie zmieniła pary zakochanych. Wpłynęła wyłącznie na poprawę sytuację materialnej - taki miły efekt uboczny.

Choć brzmi to wszystko jak sielanka, okazuje się, że jest pewna rzecz, której Zenon zakazuje swojej wybrance serca. Albo inaczej - stara się trzymać ją od tego z daleka. O czym mowa?

Z daleka od... komentarzy

"Tą" rzeczą są komentarze na temat ich życia. A tajemnicą nie jest, że w mediach jest ich co niemiara! O rodzinie zrobiło się szczególnie głośno w kontekście ich syna. Daniel jest aktywny w mediach społecznościowych. Często "wrzuca" posty, filmy, wywołujące kolejne poruszenie.

Okazuje się, że Zenon, w dbałości o spokój partnerki, dokłada wszelkich starań do tego, by komentarze dotyczące ich prywatnego życia - nie docierały bezpośrednio do Danuty. Szczególnie te przykre. Swoim wyznaniem podzieliła się w rozmowie z "Faktem".

Niestety czasami czytam komentarze na nasz temat i bardzo to przeżywam, zdarzało mi się nawet kilka razy popłakać. Zenek na mnie wtedy krzyczy i zakazuje czytania, bo on tego nie robi. Muszę się więc z tego śmiać, choć czasami trudno

I dodała:

Tym, co hejtują, powiem jedno. Niech nie urażają człowieka, bo nie wiedzą, jaka jestem, nie są moimi przyjaciółmi ani znajomymi. Nie wiedzą, jaki mam charakter, nie zastanowią się, że i ja mam swoje problemy, a oni mi jeszcze dokładają.