Marianna Schreiber znowu w ogniu krytyki. Tym razem za zapowiedź wywiadu z Maciejem Maciakiem, byłym kandydatem w wyborach na prezydenta RP, którego wypowiedzi są zgodne z kremlowską propagandą.
Internauci nie zostawili na Schreiber suchej nitki
W sieci zawrzało. Internauci dziwią się przede wszystkim, że na taki ruch zdecydowała się osoba pracująca dla prawicowego medium. Oskarżają ją o promowanie prorosyjskiej narracji i robienie “taniego show dla zdobycia więcej lajków”.

Wielu z nich obawia się, że Maciak dostanie kolejną "tubę" do propagowania rosyjskiej narracji.
Chwyt medialny, ale bardzo niebezpieczny
Podpuszcza narrację, która szkodzi Polsce
Nie no, żeby z nim rozmawiać, to już trzeba upaść poniżej dna
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ta telewizja na to pozwala. Skandal jest sposobem tylko na zasięgi, ale prawda się nie obroni w ten sposób. Że też wątpliwej wiarygodności człowieka zapraszacie, to niebywałe... W ogóle formuła tego programu, jest delikatnie mówiąc zaskakująca.

To tylko niektóre z tysięcy komentarzy, jakie pojawiły się pod postem, w którym Schreiber wrzuciła zdjęcie z Maciakiem. Wszystkie są bardzo krytyczne. Wiele tak mocnych, że nie nadają się do cytowania.
Kim jest Maciej Maciak?
Warto przypomnieć, że według Instytutu Bezpieczeństwa Narodowego udział Maciaka w kampanii prezydenckiej był
bardzo niepokojącym zdarzeniem o charakterze incydentu o realnym wpływie na bezpieczeństwo informacyjne RP.
Zdaniem specjalistów
rejestracja Macieja Maciaka, jako kandydata w wyborach na Prezydenta RP, dała mu możliwość infekowania opinii publicznej tezami tożsamymi z wrogim Polsce przekazem Kremla. Jego udział w debatach prezydenckich był okazją do szerzenia przez niego tez manipulujących obrazem Rosji, relacji Polska-Rosja oraz zaciemniających realny obraz polityki Moskwy.

Maciej Maciak jest pierwszym jawnie prorosyjskim politykiem, który wziął udział w ostatnich latach w kampanii prezydenckiej.
Jego uczestniczenie w kampanii jest wyrazem niepokojącego, choć wciąż niszowego, trendu budowania w Polsce środowisk prorosyjskich. Starają się one brać udział w kampaniach wyborczych, rejestrować partie polityczne. I wzrastają w siłę w ostatnich latach
- analizują eksperci z IBN.