CÓRKA ZATAŃCZY W WORKU NA GŁOWIE?
Brzmi zupełnie niewinnie, a jednak internauci natychmiast wytknęli niekonsekwencję, żeby nie powiedzieć hipokryzję celebrytki. Maja bowiem od urodzenia swoich dzieci nie pokazuje ich twarzy. Nic zatem dziwnego, ze jej ostatnia decyzja wzbudziła falę komentarzy.
- Hipokryzja celebrycka: chronić prywatność dzieci do momentu, gdy odpowiednio ktoś nie zapłaci. Rozumiem, że w odcinku na żywo ta córka będzie tańczyła tyłem? A może dadzą jej maskę na twarz? Obstawiam maskę – to była moja pierwsza myśl... Tak zakrywa to dziecko, a w niedzielę setki tysięcy ją zobaczą I w ogóle taką małą dziewczynkę brać do programu, który trwa do późna i gdzie taka Bożena wywala krocze... Dzieci nie powinny brać w tym udziału
– piszą internauci w sieci.
Inni zarzucają celebrytce, że za pomocą dziecka chce zdobyć dodatkowe punkty i nie odpaść z programu.
- Maja, nie bój się, nikt w tym odcinku nie odpadnie...nie bierz ludzi na litość zawczasu...
– możemy przeczytać w komentarzach.

MUSIAŁA POSYPAĆ GŁOWĘ POPIOŁEM
Sama Bohosiewicz nawet na nagraniu z treningu do TzG pokazała córkę od tyłu.
To nie pierwszy raz, gdy celebrytka wzbudza kontrowersje. Już na początku tej edycji show Maja nagrała siebie i swoich kolegów z programu, gdy deklamują „modlitwę do parkietu o lepsze noty od jury”, na wzór prawdziwej modlitwy chrześcijańskiej. Kończyła się ona słowami „wysłuchaj nas, parkiet”.

Nagranie spotkało się z ogromną fala krytyki ze strony widzów programu i internautów. W jego sprawie wypowiadał się nawet przedstawiciel Polsatu. W efekcie Maja usunęła niesmaczne wideo z sieci i wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za cały pomysł:
- Przyznajemy, że tym razem popełniliśmy błąd i sypiemy głowę popiołem. Dziękujemy też za wszystkie reakcje - traktujemy je jako ważną lekcję, która pozwala nam lepiej zrozumieć Waszą perspektywę. Chcemy, żeby to, co tu oglądacie, było źródłem dobrej energii i lekkości. To zawsze jest dla nas kierunek
– napisała w oświadczeniu Maja Bohosiewicz.
Wypada mieć nadzieję, że metody wychowawcze Mai nie zaszkodzą jej dzieciom. Swego czasu głośno było o córce Cezarego Pazury, od urodzenia fotografowanej przez ojca od tyłu. Dziewczynka doszła w końcu do wniosku, że tata jej się po prostu …wstydzi.

Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze