Od pierwszego dnia swojej prezydentury Karol Nawrocki ostro wziął się do pracy. Polityk odwiedził już kilka miejscowości, złożył kilka projektów ustaw, wręczył nominacje generalskie i udzielił kilku wywiadów.

Dziecięcy pokoik w pałacowych salach
Prezydent urzęduje w Pałacu Prezydenckim, ale wraz z rodziną nocuje w Belwederze, ulubionym pałacyku Józefa Piłsudskiego w Łazienkach. Skąd taka decyzja głowy państwa?
Pałac prezydencki przejdzie remont sal i pokoi. Na pewno będzie odmalowany. Ale też przystosowany do potrzeb rodziny pana prezydenta. Państwo Nawroccy z dziećmi mieszkali w bloku, a teraz mają zamieszkać w ogromnym pałacu. Nie jest łatwo się odnaleźć w tak odmiennej sytuacji. Najbardziej im zależy na tym, by w pałacu odnalazła się mała Kasia. Dlatego rodzice chcą, by w pałacu przygotować dla niej jakąś małą salkę na pokoik. Nigdy wcześniej w pałacu nie mieszkało dziecko. A przecież w tych przestronnych wnętrzach mogłoby się zgubić. Stąd pomysł, by najmniejszą salkę przeznaczyć na dziecięcy pokoik. Kasia po wakacjach idzie do szkoły, musi mieć swój pokój z biurkiem
– zdradza w rozmowie z Blask Online jeden z polityków PiS.

Mały Fryderyk Chopin dał tu koncert
Rzeczywiście, 7-letnia lokatorka to nowość w historii Pałacu Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu. Dzieci poprzednich głów państwa były dorosłe, gdy ich ojcowie wygrywali wybory.
Ale historyczne mury liczącego sobie ponad 350 lat pałacu dzieci wiele razy widziały. Jak choćby w 1818 roku, gdy w Pałacu Namiestnikowskim (nazwa w czasie zaborów – red.) swój pierwszy koncert w życiu dał 8-letni Fryderyk Chopin.

Młodego artystę przedstawiono wówczas jako cudowne dziecko, mające talent porównywany do geniusza Mozarta. „Kurier Warszawski” odnotował, że mały Frycek porwał publiczność w pałacu, wykonując własną improwizację na tematy patriotyczne. Występ przy Krakowskim Przedmieściu otworzył Fryderykowi Chopinowi drzwi do salonów arystokracji warszawskiej.