Takich rzeczy z pewnością nikt by sobie nie wyobrażał w latach 80. czy 90. XX wieku. Wtedy to grupa Lady Pank święciła wielkie triumfy, a muzycy ustawiali się w kontrze do grzecznej muzyki dla rodziców, której reprezentantem była m.in. Irena Santor. Mimo upływu czasu i grupa prowadzona przez duet Panasewicz - Borysewicz i pani Irena ciągle jeszcze są obecni na naszej scenie muzycznej.

Lady Pank gra od 1981 roku
Jan Borysewicz ogłosił ostatnio, że nagrywają kolejną swoją 23. studyjną płytę.
- Nagrywamy dzisiaj bębny. Pracujemy nad nową płytą, która ukaże się jesienią i pozdrawiamy serdecznie - mówił na jednym z filmików zamieszczonych w internecie.

Zespół nie zwalnia też tempa i koncertuje. Grupa bierze za koncert minimum 75 tys. zł, ale chętnych nie brakuje, bo ich przeboje jak "Mniej niż zero" czy "Zawsze tam, gdzie ty" śpiewają kolejne pokolenia Polaków. Jak się okazuje fanami zespołu są również inne legendy muzyki!

Irena Santor lubi Lady Pank
"Po prawie roku wróciliśmy do koncertów MTV Unplugged. Wczoraj w Krakowie wydarzyła się magia. Myśleliśmy, że jesteśmy jedynymi legendami w wypełnionej do ostatniego miejsca sali ICE… dopóki nie wypatrzyliśmy na widowni Pani IRENY SANTOR! Tak, Pani Irena dobrowolnie przyszła na koncert Lady Pank zaskakując swoją obecnością wszystkich, łącznie z nami! Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszej niespodzianki i prezentu z okazji powrotu na trasę Unplugged. Pani Irena powiedziała nam, że… była kiedyś na rockowym koncercie, ale nie było tak fajnie, jak u nas dzisiaj. Wierzymy Pani Irenie" - napisali na swojej stornie muzycy Lady Pank.

Do niesamowitego spotkania doszło już po koncercie w garderobie zespołu. Pani Irena rzuciła się z całusami na Janusza Panasewicza. Wokalista odwzajemnił się gorącymi podziękowaniami dla królowej polskiej piosenki. - Pani Ireno dziękujemy z a wszystko!
Moc komplementów zawstydziła też twórcę hitów - Jana Borysewicza. Santor mówiła wiele o jego talencie.

Przy okazji Irena Santor zdobyła się na bardzo prywatne zwierzenie:
- Ja byłam bardzo dawno temu na rockowym koncercie. Było bardzo głośno! Kiedyś wszystko było bardzo głośno, za głośni. A tu było inaczej. To jest takie dynamiczne, ja wszystko słyszałam, każdy dźwięk.
Kto wie, może to początek wspaniałego projektu muzycznego? Co wy na to?
OGLĄDAJ FILMIKI:
Facebook Lady Pank
