Gdzie jest Rollo?
Chajzer napisał w mediach społecznościowych, że poszukuje swojego psa Rollo, rasy Lagotto Romagnolo. Ostatni raz miał być widziany w okolicach podwarszawskiego Konstancina.
Psa dwa lata temu podarowałem mojemu synowi. Bardzo się kochali. Pewnego dnia, jak wyznał mi syn, kiedy wreszcie mogłem się z nim spotkać, psa już nie było w domu
- rozpaczał Chajzer.
Według niego to jego „exkonkubentka” Małgorzata Walczak oddała zwierzę w obce ręce - „bez pytania; bez informacji; z dnia na dzień”.
Codziennie próbuje odzyskać Rolla. Zero odzewu. Ani od exkonkubentki, ani od rzekomych nowych właścicieli. To straszny stres
- pisze były dziennikarz.
Jak twierdzi, psu mogło się coś stać.

Dorośli załatwiają sprawy między sobą
Walczak odniosła się do zarzutów byłego partnera, również publicznie.
Rollo ma się dobrze, od dwóch lat jest pod moją wyłączną opieką. W okresie wakacyjnym, czasie wyjazdów czy przeprowadzki, korzystamy z pomocy przyjaciół lub zaprzyjaźnionego hotelu
- zapewniła dziennikarka.
Zarzuciła także Chajzerowi, że „po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni jest ofiarą ataków medialnych byłego partnera”.
Nie ma mojej zgody na wykorzystywanie mojego synka w medialnych atakach. Są sprawy, które dorośli ludzie załatwiają między sobą, a nie w przestrzeni publicznej
- podkreśliła Walczak.

Filip Chajzer i Małgorzata Walczak byli w długoletnim związku, który zakończył się w 2022 roku. Mają syna Aleksandra, który urodził się w 2017 roku. To nie pierwsza ich publiczna potyczka słowna. Szkoda dziecka, no i psa.