Potajemny ślub Marty Wierzbickiej
Pod koniec maja Marta Wierzbicka, znana widzom m.in. z „Na Wspólnej”, powiedziała sakramentalne „tak”. 34-latka od lat skrupulatnie chroni swoje życie prywatne – nie pokazuje męża, nie opowiada o nim w mediach, a na Instagramie publikuje głównie zdjęcia z pracy. I właśnie dlatego publikacja nagrań z jej ślubu przez jednego z gości była takim zaskoczeniem.
Dziennikarka Pudelka porozmawiała z aktorką o tej niekomfortowej sytuacji. Wierzbicka pierwszy raz tak szczerze skomentowała, co naprawdę czuła.
„Wiedziałam, że już jest po fakcie. Nie sądziłam, że to się aż tak poniesie, dlatego później zareagowałam zdjęciem (...)”
– wyznała.

Dlaczego Wierzbicka ukrywa męża?
Wierzbicka nie ma wątpliwości: życie prywatne chce trzymać z dala od fleszy i lajków.
„To była bardzo świadoma decyzja moja na samym początku i również mojego męża. Nie chcemy, żeby cokolwiek odnośnie naszego życia prywatnego było w mediach, bo to jest nasze życie prywatne i ja wiedziałam, że ja będę tego bardzo pilnowała i będę się tego trzymała (...). To się na pewno też sprzedaje, to się dobrze klika, ale ja osobiście jestem w stanie z tego zrezygnować na rzecz swojego spokojnego życia i takiej intymności, którą mamy”
– wyznała Marta bez ogródek.
Dodała też, że miała chwilę zwątpienia:
„Na początku mnie kusiło (...), kiedy byłam w takim naprawdę miłosnym uniesieniu, kiedy jest ta chemia i kiedy człowiek chce się dzielić swoją drugą połówką, ale bardzo szybko poszłam po rozum do głowy”.
Marta Wierzbicka jako żona: „Genialnie. Każdemu polecam!”
A jak czuje się w roli żony? Wygląda na to, że ślub tylko umocnił jej relację z partnerem.
„Genialnie i, co śmieszne, nie sądziłam, że tak będę się czuła, więc każdemu polecam. Poza tym, że moje nazwisko się zmieniło, to właściwie nic, ale jest taka aura, coś takiego niewypowiedzianego, co daje ci poczucie, że 'o wow, ten człowiek tak jakby jest ze mną i jesteśmy taką jednością'. Jest dużo więcej zrozumienia, nie ma takich bezsensownych kłótni”
– zdradziła.
Wierzbicka konsekwentnie trzyma męża z dala od mediów. Ale jak długo uda się to utrzymać, skoro znajomi wrzucają nagrania z jej ślubu do sieci? Tego nie wiadomo. Jedno jest pewne – aktorka nie ma zamiaru ulegać presji „klikalności”.
