Powrót „Fappeningu”?
W ostatnich tygodniach media donoszą o serii ataków hakerskich, przypominających słynny „Fappening” z 2014 roku, kiedy to wyciekły zdjęcia nagich celebrytów, m.in. Jennifer Lawrence i Kate Upton.

Według „New York Post” z 25 czerwca 2025 roku, w wyniku najnowszego naruszenia bezpieczeństwa ujawniono dane ponad 184 milionów loginów i haseł, w tym kont celebrytów na platformach takich jak Google, Apple i Instagram.
Strona „Ranker.com” wskazała, że w tym roku celem padła m.in. Miley Cyrus, której nowe, kompromitujące zdjęcia z 2017 roku ponownie wyciekły, ukazując ją w prywatnych momentach z modelką Stellą Maxwell.

Apple potwierdziło, że atak był „celowanym phishingiem i próbą zgadywania haseł” (komunikat z 10 lipca 2025, cytowany przez „BrightDefense.com”), co wywołało debatę o ochronie danych w chmurze.
„To nie tylko naruszenie prywatności, ale i ostrzeżenie dla nas wszystkich”
– skomentowała rzeczniczka Apple w oświadczeniu dla Reutersa.

Miley Cyrus i powrót starej afery
Miley Cyrus, która wcześniej doświadczyła wycieku w 2014 roku, znów znalazła się w centrum uwagi. W czerwcu 2025 roku anonimowy użytkownik 4chan opublikował zdjęcia, rzekomo zrobione w 2017 roku, pokazujące artystkę w intymnych sytuacjach.
„Te obrazy są obrzydliwe i naruszają moją prywatność. Proszę, szanujcie moje granice”
– napisała Cyrus na Instagramie 12 lipca 2025 roku, apelując o usunięcie materiałów.

Strona „Ranker.com” donosi, że wyciek wywołał falę wspomnień o „Fappeningu”, kiedy to hakerzy wyłudzili dane z iCloud, sprzedając je za Bitcoiny.

Polskie gwiazdy pod lupą
W Polsce lato 2025 roku również przyniosło skandale. Według „Plotek.pl”, konto na Instagramie popularnej influencerki i aktorki, której nazwiska nie ujawniono z powodów prawnych, zostało zhakowane, a do sieci trafiły prywatne wiadomości i zdjęcia w bikini z wakacji na Malediwach.
„To naruszenie mojej intymności, czuję się bezbronna”
– powiedziała anonimowo w rozmowie z portalem, prosząc fanów o wsparcie.

Innym celem był raper Taco Hemingway, którego rzekome prywatne nagrania studyjne wyciekły na początku lipca. „Fakt” kilka dni temu podał, że nagrania, choć niekompletne, ujawniły fragmenty nieopublikowanych tekstów, co wywołało spekulacje wśród fanów. Menadżer artysty potwierdził incydent, ale odmówił szczegółów:
„Trwają działania prawne, prosimy o uszanowanie prywatności”
– oświadczył w komunikacie.

Reakcje i konsekwencje
Celebryci i ich zespoły szybko zareagowali, zgłaszając wycieki platformom i wzywając do respektowania prywatności.
„To nie jest pierwszy raz, kiedy technologia staje się bronią przeciwko gwiazdom. Potrzebujemy lepszych zabezpieczeń”
– stwierdził ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w „The Hacker News”.

W efekcie Apple zapowiedziało aktualizacje zabezpieczeń, a polskie organy ścigania rozpoczęły śledztwo w sprawie naruszeń, jak podał TVN24.
Fani są podzieleni – jedni potępiają hakerów, inni z ciekawością śledzą skandale.
„To szokujące, ale trudno się oprzeć, by nie zerknąć”
– napisał pewien użytkownik na X.
Wycieki z prywatnych kont gwiazd tego lata przypominają, że w erze cyfrowej granica między życiem publicznym a prywatnym jest coraz cieńsza, a konsekwencje mogą być dalekosiężne. Co przyniesie reszta sezonu? Czas pokaże.
