Jarosław Kozidrak przeszedł już do historii polskiej muzyki jako jeden z czterech założycieli zespołu „Bajm”. Mowa o Andrzeju Pietrasie, Beacie Kozidrak i Marku Winiarskim. Jarosław był szalenie utalentowany i odpowiadał za skomponowanie takich piosenek jak „Józek, nie daruję ci tej nocy”, „Nie ma wody na pustyni”, „Piechotą do lata” czy „Dwa serca, dwa smutki”. Wprawdzie opuścił zespół w 1987 roku, ale fani o nim nie zapomnieli. Odszedł nagle, co było ciosem dla najbliższych.
Brat Beaty Kozidrak
Dziś Jarosław Kozidrak skończyłby 70 lat i być może stworzyłby jeszcze wiele przebojów, co z takim talentem było wielce prawdopodobne. Mimo że odszedł z Bajmu, wiele razy pojawiał się gościnnie w czasie występów z zespołem. Ponadto udzielał się w szeroko rozumianej branży artystycznej, nie tylko komponując muzykę, ale także wykonując prace plastyczne, a te jako absolwentowi ASP wychodziły naprawdę dobrze.
Niestety życie rzucało mu same kłody pod nogi. Zmagał się z cukrzycą, a chory kręgosłup odbierał normalne funkcjonowanie. Nie da się także ukryć jego problemów z alkoholem. W kuluarach mówiono, że przez wiele lat nie potrafił pogodzić się z tym, jak potraktował go Andrzej Pietras, mąż jego siostry. Panowie mieli się pokłócić, a Andrzej miał przejąć dowodzenie zespołem, co nie spodobało się Jarosławowi. Napięcie rosło aż doszło do rozłamu. Informator Na Żywo tak mówił o tej sytuacji:
Mówiło się, że to Pietras skłócił rodzeństwo, ale Jarek najwięcej żalu miał do siostry. Wzajemne relacje do końca popsuła biografia zespołu wydana kilka lat temu. Jarosław był nią zażenowany. Uważał, że zupełnie pominięto w niej jego rolę przy powstawaniu Bajmu.
Jarosław Kozidrak nie żyje
W tym czasie ochłodził się także kontakt rodzeństwa, aż finalnie urwał się na długie lata. Ich drogi ponownie zeszły się, gdy Beata Kozidrak odeszła od męża. Próbowali nadrobić stracony czas. Niestety ich ścieżki rozeszły się na zawsze, gdy 12 czerwca 2018 roku Jarosław Kozidrak odszedł z tego świata. O ostatnich chwilach swojego brata Beata Kozidrak opowiedziała w rozmowie z Twoim Stylem:
Jarek zasnął nad klawiszami, komponując dla mnie piosenkę. Miał 63 lata! Nigdy nie zapomnę tego dnia. Późny wieczór, wróciłam z trasy, przyciszyłam telefon, bo chciałam odpocząć. Nagle spojrzałam na ekran komórki i zobaczyłam kilka nieodebranych połączeń od siostry. Przestraszona oddzwoniłam. I zapłakana Mariola powiedziała mi, co się stało.
Jarosław Kozidrak został pochowany na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie w rodzinnym grobowcu.