Ich związek, który rozpoczął się w 1999 roku na planie serialu „Pierwszy milion”, przetrwał próby czasu, trudne momenty i wymagającą rzeczywistość aktorskiego życia. Ślub wzięli 4 września 2004 roku, a dziś mogą pochwalić się 20-letnim stażem małżeńskim, dwoma synami – Janem (ur. 2005) i Franciszkiem (ur. 2011) oraz niezwykłą harmonią, która wyróżnia ich na tle innych celebryckich par.
Dlaczego Ewa Krawczyk nie ma dzieci? Prawda jest bardzo smutna
Aktorzy z pasją i zasadami
Przemysław Sadowski, urodzony 18 marca 1975 roku w Hajnówce, to aktor filmowy, teatralny i telewizyjny, który zdobył popularność dzięki rolom w takich serialach jak „Magda M.”, „Na dobre i na złe” czy „Pierwsza miłość”. Absolwent łódzkiej Filmówki (1999), zanim trafił na ekran, trenował sport – od lekkoatletyki po taniec towarzyski. Agnieszka Warchulska zaś to absolwentka Warszawskiej Szkoły Teatralnej (1996) o równie bogatym dorobku. Znana z ról w „Cwale” Krzysztofa Zanussiego czy „Długu” Krzysztofa Krauzego, przez lata była związana z teatrem, m.in. Ateneum i Współczesnym w Warszawie. Oboje cenią sobie prywatność, rzadko pojawiają się na ściankach i unikają medialnego szumu wokół swojego życia osobistego.

Poznali się na planie
Ich historia zaczęła się nietypowo. Na planie „Pierwszego miliona” oboje byli w innych związkach – Agnieszka po dwóch nieudanych zaręczynach, Przemysław jako ojciec córki Małgorzaty (ur. 1997).
„Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale pomyślałam: wow, fajny facet”
– wspominała Warchulska w „Dzień Dobry TVN”. Iskra pojawiła się dopiero trzy lata później, w 2002 roku, podczas prób do sztuki „Japes” w Teatrze Prezentacje. To tam, w trudnym dla obojga czasie – po śmierci matki Agnieszki i dziadków Przemka – ich relacja nabrała głębi.
„Poznawaliśmy swoje rodziny na pogrzebach. To ustawia perspektywę”
– mówiła aktorka w „Gali”. Początkowo zakładali, że będzie to luźny związek, ale życie napisało inny scenariusz i w 2004 roku stanęli na ślubnym kobiercu.
Krzysztof Kolberger był mężem Anny Romantowskiej. Jednak nie było to zwykłe małżeństwo

Ciężkie początki małżeństwa
Małżeństwo Sadowskiego i Warchulskiej nie zawsze było usłane różami. Początki były trudne – śmierć bliskich, narodziny pierwszego syna i intensywna praca Przemysława (m.in. w „Tańcu z Gwiazdami” w 2006 roku) sprawiły, że balans między życiem zawodowym a prywatnym stał się wyzwaniem.
„Przyjeżdżałem o 2 w nocy, płakał Janek, płakała Agnieszka, a potem ja”
– wspominał aktor w „Pomponiku”. Mimo to wspierali się nawzajem – gdy jedno miało więcej pracy, drugie przejmowało domowe obowiązki. Kluczem do ich sukcesu jest wyrozumiałość i szczerość.
„Rozumiem, że kiedy jest zmęczona, to nie znaczy, że mnie nie kocha”
– tłumaczył Sadowski w „Gali”.

Dwadzieścia lat razem
Dziś, po 20 latach, Sadowski i Warchulska nadal są nierozłączni. Wychowują nastoletnich synów – Jana i Franciszka – dbając, by ich życie pozostało poza blaskiem fleszy.
„Nie promujemy się naszym związkiem”
– podkreślał Przemysław w „Dzień Dobry TVN”.
Udział Przemysława Sadowskiego w "Tańcu z gwiazdami" był powodem wielu doniesień prasowych, jakoby aktor miał romansować ze swoją telewizyjną partnerką, Ewą Szabatin. Aktor wielokrotnie dementował pogłoski, m.in. w jednym z odcinków programu, w którym zresztą pokazał się z żoną. To właśnie z uwagi na tego typu pomówienia aktorzy zaczęli pokazywać się razem publicznie.
"Do tej pory nie udzielaliśmy wspólnych wywiadów, nie pozowaliśmy razem do sesji. Złamaliśmy naszą zasadę po obrzydlistwach, jakie brukowce zaczęły wypisywać na nasz temat! Pisali o moim rzekomym romansie z Ewą (...). Pokazaliśmy się z Agnieszką razem, żeby uciąć plotki"
– tłumaczył Sadowski w wywiadzie dla czasopisma "Party".








AKPA/ Sadowski ochodzi 50. urodziny