Piękna modelka, która niejednokrotnie spotykała się z nieodpowiednim zachowaniem ze strony mężczyzn, jest świadoma, jakie zagrożenia czyhają na kobiety, zwłaszcza te, które wieczorami same wracają po zmroku do swoich domów. Mając na uwadze dobro innych dziewczyn, razem z zespołem swojej fundacji uruchomiła bezpłatną aplikację HomeGirl.

Rubik pomaga kobietom. Stworzyła aplikację
- To aplikacja, która ma pomagać dziewczynom bezpiecznie wrócić do domu. Aż 78 procent kobiet w Polsce doświadcza jakiejkolwiek formy przemocy, także seksualnej podczas samotnego powrotu do domu. Czasem są to zwyczajne zaczepki słowne i podteksty seksualne, a innym razem przekroczone granice cielesności. 80 procent kobiet zadręcza się samymi myślami, czy uda im się późnym wieczorem wrócić bezpiecznie z pracy czy z imprezy - opowiada nam Anja Rubik o najnowszym projekcie jej fundacji SexedPL.

-W jakiś sposób chcę im pomóc, dlatego razem z moim teamem założyłyśmy aplikację Home Girl, która ma dać im poczucie większego bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej poprzez połączenie się z innymi kobietami w Polsce, wysyłając im lokalizację i informacje o sobie, a one w sposób wirtualny „towarzyszą nam” w drodze do domu – dodaje/

Anja Rubik i pigułka gwałtu
Jak się okazuje Anja Rubik przeżyła dramat w jednym z nocnych klubów w Anglii. W jej drinku znalazła się pigułka gwałtu. Do dziś ma ciarki na plecach jak wspomina tę historię. Zechciała podzielić się nią również z nami.

- Pigułki gwałtu obecne są niemal wszędzie… Dwadzieścia jeden lat temu, kiedy bawiłam się ze znajomymi w jednym z klubów w Manchesterze, nagle zaczęłam gorzej się czuć. Na szczęście osoby, które ze mną były zabrały mnie natychmiast do hotelu. Wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się działo. Wyglądałam na osobę bardzo pijaną, choć tak naprawdę nie zdążyłam jeszcze wypić pierwszego drinka.

-Na drugi dzień także czułam się mocno przyćmiona. Wtedy mój tata zasugerował, że może ktoś mi czegoś dosypał do drinka. W tamtych czasach nie mówiło się o tym, ale dziś jestem pewna, że podano mi pigułkę gwałtu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, także dzięki trzeźwemu myśleniu moich towarzyszy – relacjonuje Anja Rubik
