Rosyjski miliarder chce odkupić klejnoty z Luwru? Szokujące słowa właściciela Telegrama

To brzmi jak scenariusz z filmu o Jamesie Bondzie, ale wydarzyło się naprawdę! Rosyjski właściciel komunikatora Telegram Pavel Durov (41 l.) zadeklarował, że zapłaci za skradzione klejnoty z Luwru… ale nie po to, by wróciły do Francji. „Francja nie potrafi już chronić swojego dziedzictwa” – napisał na platformie X.

3 minut czytania

19 października 2025 roku doszło do zuchwałego napadu na Luwr, który media okrzyknęły „skokiem stulecia”. Złodzieje, korzystając z podnośnika i rozkładanej drabiny, wynieśli osiem bezcennych klejnotów z Galerii Apolla, w tym diamentową broszę-relikwiarz oraz węzeł gorsetowy cesarzowej Eugenii.

Tylko na BLASK! Rutkowski kontra Goniec.pl. Oskarżył dziennikarza o zniesławienie
Krzysztof Rutkowski idzie do sądu. Złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzowi portalu Goniec.pl, Danielowi Arciszewskiemu. Zarzuca mu zniesławienie i domaga się aż 10 milionów złotych zadośćuczynienia.

Jak już podawaliśmy w BlaskOnline, skradziono również szmaragdowy komplet, należący niegdyś do polskiej linii Habsburgów – unikatowy zestaw biżuterii, który przez dekady był przechowywany w żywieckim zamku, zanim trafił do paryskiego muzeum jako depozyt kulturowy. Dziewiąty eksponat – koronę cesarzowej – porzucono podczas ucieczki.

Instagram/screenshot

Durov: „Luwr w Abu Dhabi to jedyne miejsce, gdzie będą bezpieczne”

W serii wpisów opublikowanych na platformie X, Pavel Durov napisał:

„Chętnie odkupię skradzione klejnoty i przekażę je z powrotem do Luwru. Oczywiście mam na myśli Luwr w Abu Dhabi – tam nikt ich nie ukradnie.”

W kolejnym poście dodał:

„To, co wydarzyło się w Paryżu, to symbol upadku niegdyś wielkiego kraju. Francja nie potrafi już chronić swojego dziedzictwa.”

Durov nie ukrywał krytyki wobec francuskich instytucji kultury, sugerując, że „dziedzictwo światowe zasługuje na lepszych strażników niż francuska biurokracja i jej nieudolność”.

Francja milczy, świat komentuje

Francuskie władze nie odniosły się bezpośrednio do wypowiedzi Durova. Minister kultury Rachida Dati ograniczyła się do krótkiego komunikatu: „Jestem na miejscu wraz z zespołem muzeum i policją. Brak ofiar. Śledztwo trwa.”

Policja przed Republiką! Ewakuacja wieżowca, w którym mieści się telewizja
Dziś rano w centrum Warszawy rozległy się syreny, a pracownicy wieżowca Blue Tower zostali pilnie wyprowadzeni na zewnątrz. To właśnie tam mieści się redakcja Telewizji Republika.

Filantropia czy prowokacja?

Wpisy Durova na X wywołały lawinę komentarzy. Jedni widzą w nich próbę ratowania dziedzictwa kulturowego, inni – polityczną prowokację i próbę ośmieszenia Zachodu. Sam Durov nie odpowiedział na pytania dziennikarzy, ale jego posty mówią same za siebie.

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze