Od momentu zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta w 2015 roku, jego żona była pod nieustannym atakiem mediów i przeciwników prezydenta. Nazywano ją "milczącą pierwszą damą", a także zarzucano jej brak działań.

Nic więc dziwnego, że po 10 latach nieustannego hejtu, Agata Kornhauser-Duda wyglądała na bardzo szczęśliwą, gdy zakończyła się służba jej męża dla Polski. Dopiero teraz w mediach społecznościowych pojawiają się informacje na temat tego, że była Pierwsza Dama była blisko ludzi, którzy zachwycali się jej zaangażowaniem. Głos zabrał także sam Andrzej Duda.

Przez lata liberalne media atakowały Pierwszą Damę – które na sztandarach niosą „prawa kobiet’.
Opluwały ją za to, że ośmieliła się wybrać własną drogę.
A ona w tym czasie pomagała.
Była wierna swoim zasadom.
Szacunek dla Agaty Kornhauser-Duda!
To jest prawdziwa siła kobiety!
- napisał na platformie X były polityk PiS Jerzy Polaczek, który udostępnił wpis ze screenami, na których widać opinie ludzi, którzy spotykali się z byłą Pierwszą Damą podczas jej pracy.

Wpis byłego polityka skomentował na platformie X także były prezydent Andrzej Duda, który stanął w obronie swojej małżonki.

Panie Ministrze, dziękuję! Agata znakomicie wywiązywała się z roli Pierwszej Damy. Napisałem o tym w książce „To ja”. Pomagała ludziom, wspierała potrzebujących i działała zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie dała się wciągnąć w żadne polityczne czy ideologiczne gierki i awantury. To świadczy o Jej mądrości i klasie
- podkreślił były prezydent.