Priscilla Presley prostuje kłamstwa o swoim życiu z Elvisem i relacji z córką

Aktorka i modelka, wdowa po Elvisie Presleyu (+ 42 l.), Priscilla (80 l.) chce wyprostować mity i kłamstwa, które narosły wokół jej męża, a także jej relacji z córką Lisą Marię (+54 l.). Jest tak wiele książek, które nie są prawdziwe - podkreśla. 

2 minut czytania
Instagram - PRISCILLA PRESLEY

Życie z Elvisem 

Wyszłam za mąż bardzo młodo. Nie wiedziałam wiele o życiu. Zastanawiałam się, co chcę robić w życiu

- podkreśliła w rozmowie z amerykańskim magazynem People.   

Jak mówi, Elvis miał porywczy charakter i często się denerwował, ale nigdy by nikogo nie skrzywdził

Instagram - PRISCILLA PRESLEY

Życie po Elvisie 

Trzy lata po śmierci króla rock’n’rolla prawnicy chcieli sprzedać jego słynną posiadłość Graceland. 

Powiedziałam, że to się nie wydarzy

- podkreśla Priscilla. 

Kolejne trzy lata zajęły jej zmagania prawne i finansowe, by zachować posiadłość, która obecnie jest drugim najczęściej odwiedzanym domem w Stanach Zjednoczonych, po Białym Domu. 

To było długa droga, ale było warto 

- zaznacza. 

Życie z córka 

Długo mi zajęło pogodzenie się z faktem, że Lisa umarła i z faktem, że chciała umrzeć. To drugi najtrudniejszy dzień w moim życiu, zaraz po śmierci Elvisa

- mówi Priscilla Presley. Lisa Marie, jedyna córka jej i Elvisa zmarła w 2023 roku na skutek zatrzymania akcji serca.  

Priscilla przyznaje, że Lisę zmieniła samobójcza śmierć jej syna Benjamina.

To była miłością jej życia. Nie chciała już żyć, chciała być z Benem. Często to powtarzała

- podkreśla wdowa po Elvisie. 

Instagram - PRISCILLA PRESLEY

Mówiąc o ostanim spotkaniu z córka Priscilla podkreśla, że miały się wybrać na drinka, ale córka wolała jednak wrócić do domu.

Potem wszyscy byliśmy w szpitalu, wraz z jej byłymi mężami. Lisa już nie oddychała, była podtrzymywana przez maszyny. Ale Lisa nie chciała już żyć. Chciała być z Benem 

- mówi Priscilla. 

Lisa pisała do mnie listy, w których mówiła, jak wspaniałą jestem matką. Na szczęście jeszcze je mam i czasami do nich zaglądam

- dodaje.