Prezydent w obchodzoną w poniedziałek 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej odwiedził Wieluń w woj. łódzkim, który był pierwszym polskim miastem zbombardowanym przez Niemców 1 września 1939 r.

Nawrocki złożył kwiaty przed pomnikiem poświęconym pamięci 1200 mieszkańców Wielunia, którzy ponieśli śmierć pod gruzami zbombardowanych domów i szpitala.
I to właśnie owo składanie kwiatów przykuło uwagę Polski. Nie był bowiem sam! Prezydent bowiem postanowił zaprosić pewnego chłopca, który przyjeżdża tu co roku z Chorzowa, by oddać hołd Ofiarom bombardowania w Wieluniu.
Jak powiedział prezydentowi chłopiec, wielkim zaszczytem byłoby dla niego, gdyby w tym roku kwiaty złożył wraz z prezydentem. I się udało!
Zobaczcie:
Aleksander przyjeżdża co roku z Chorzowa, by oddać hołd Ofiarom bombardowania w Wieluniu. Jak powiedział, wielkim zaszczytem byłoby dla niego, gdyby w tym roku kwiaty złożył wraz z Prezydentem @NawrockiKn. pic.twitter.com/yfVhcgCwa0
— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) September 1, 2025
Napis na tablicy umieszczonej na pomniku-głazie przypomina, że „1 września 1939 roku o godz. 4.40 atakiem niemieckiej Luftwaffe na Wieluń rozpoczęła się II wojna światowa. Zrzucone bomby obróciły w gruzy miasto o 700-letniej historii”.
Podczas wizyty prezydenta w Wieluniu odbyło się też spotkanie otwarte z mieszkańcami i przemówienie głowy państwa oraz wręczenie odznaczeń państwowych.

Przypominamy
Przed wojną Wieluń liczył ok. 16 tys. mieszkańców i był oddalony od granicy niemieckiej o 21 km.
1 września 1939 roku od godz. 4.40 do 14 niemieckie samoloty zrzuciły na miasto 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, w wyniku ataku Luftwaffe, zginęło od 1200 do ponad 2 tys. osób. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy. W Wieluniu nie stacjonowały żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Zdaniem historyków, miasto zbombardowano, aby przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.
