Prezydent - elekt chce rzucić snusy...

Prezydent-elekt Karol Nawrocki zapowiada, że "prędzej czy później" rzuci snusy. Nie polecam nikomu nikotyny ani snusów. Jak mówi, będzie prezydentem sportowcem.

1 minuta czytania

Co to snus? 

Po debacie prezydenckiej Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego woreczek nikotynowy czyli snus stał się istotnym gadżetem w kampanii wyborczej. Kamery telewizyjne wychwyciły, jak podczas dyskusji kandydatów, Nawrocki wsunął sobie woreczek nikotynowy pod dziąsła. Media pytały więc, co to za substancja? 

Nigdy nie paliłem papierosów. Mój ojciec umarł w mękach przez to, że palił papierosy. Byłem przy jego śmierci, więc jeszcze bardziej nie chciało mi się palić 

- mówi Nawrocki w rozmowie z wp.pl 

Nie polecam nikomu snusów, nikotyny. I oczywiście prędzej czy później to rzucę

- zapewnia prezydent-elekt. 

Dopytywany czy nie żałuje gestu z debaty prezydenckiej odarł:

Zrobiono wtedy ze mnie narkomana, pamiętacie?

Jak przypomniał, po podejrzeniach o zażywanie narkotyków, zrobił sobie test narkotykowy, który „nic nie wykazał”. 

A mój kontrkandydat i czołowe postaci z jego sztabu wyborczego takiego testu nie zrobili. Ciekawe, dlaczego nie przyjęli wyzwania

- podkreślił. 

Zdrowy styl życia

Jestem czystym człowiekiem, promującym zdrowy styl życia. Polska będzie miała prezydenta sportowca, który zachęca do treningów, którego można spotkać w ogólnodostępnych siłowniach. To chyba dobrze?

- zaznaczył Nawrocki. 

Prezydent - elekt jest fanem sportu, w tym bosku i piłki nożnej. Kibicuje Lechii Gdańsk. Nawet w czasie wytężonej kampanii wyborczej uczęszczała siłownię. 

 Boks uczy determinacji i ciężkiej pracy. Uczy też szacunku do przeciwnika

- mówił Nawrocki po jednej z gali bokserskich.