Pożegnaliśmy Joannę Kołaczkowską - artystkę, która rozśmieszała całą Polskę

Dziś, 28 lipca 2025 roku cała Polska zatrzymała się na chwilę w ciszy, śmiechu i wzruszeniu. Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie odbył się pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej - aktorki, kabareciarki, poetki, której głos i mimika był jak plaster na duszę. Miała 59 lat.

3 minut czytania
Instagram/Joanna Kołaczkowska/screenshot

Pogrzeb bez patosu

Zgodnie z wolą artystki, ceremonia miała charakter świecki, choć poprzedziła ją msza żałobna w kościele Św. Karola Boromeusza. O godz. 11:00 rozpoczęła się pożegnalna uroczystość pogrzebowa, gdzie rodzina, tłumy przyjaciół, fanów i artystów oddały hołd kobiecie, która przez dekady była twarzą polskiego kabaretu. Na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej pojawili się m.in.: Dariusz Kamys z kabaretu Hrabi, Adrianna Borek, Emilia Krakowska, Szymon Majewski, Robert Motyka i Igor Brejdygant.

"Asi zależało, żeby jej pogrzeb nie był bardzo pompatyczny. wszystkim nami miotają trudne uczucia, ale przychodzimy tu pełni nadziei, że Aśka nie skończyła życia, tylko je zaczęła"

- przemówił podczas uroczystości o. Lech Dorobczyński, inaugurując mszę.

Po godz. 12:30 rozpoczęła się świecka ceremonia, podczas której m.in. wyświetlano archiwalne nagrania artystki. Zamiast wieńców i kwiatów, zgodnie z życzeniem Joanny, uczestnicy przekazywali datki na fundację wspierającą osoby z niepełnosprawnościami.

Monika Richardson straciła psa i atakuje klinikę weterynaryjną. “To zorganizowana szajka”
Monika Richardson kilka dni temu poinformowała o śmierci swojego psa Paco. Kilka dni później zdecydowała się pokazać dane kliniki, która próbowała ratować życie jej psa, oraz rachunek, który według dziennikarki jest pokazem braku “elementarnej przyzwoitości”. Jej wp0is wywołał burzę, na Richardson spadła fala krytyki ze strony weterynarzy z całej Polski. W odpowiedzi jednak dziennikarka nie przebierała w słowach, nazywając ich... zorganizowaną szajką.

Poruszające słowa przyjaciół

Edyta Bartosiewicz, która wygłosiła mowę pożegnalną, wspominała: "Byłam na dnie, a ona podała mi rękę" - słowa, które wybrzmiały wśród ciszy, łez i wspomnień. Piosenkarka wykonała również utwór "Ostatni". Szymon Majewski, wieloletni współpracownik, mówił o ich wspólnych chwilach: "Dziękuję Ci za tę przyjaźń, za Twój śmiech, za to, że mogłem być w twoim kręgu, ogrzać się przy twoim talencie".

Gdy usłyszała diagnozę, była w szoku, ale... Ania Wyszkoni: wróciłam silniejsza
Anna Wyszkoni, ikona polskiego pop-rocka, obchodzi dziś 45. urodziny. Od debiutu z Łzami w 1996 roku po solowe sukcesy, jak platynowe „Pan i Pani”, zachwyca charyzmą i emocjami. „Diagnoza raka była szokiem, ale wróciłam silniejsza” – mówiła w Jastrząb Post. Artystka, mama Tobiasza i Poli, zapowiada nową płytę!

Spoczynek wśród mistrzów

Joanna Kołaczkowska została pochowana w Alei Zasłużonych, tuż obok Stanisława Tyma - mistrza satyry, z którym dzieliła nie tylko scenę, ale i filozofię humoru: inteligentnego, absurdalnego i czułego. Artystka odeszła 17 lipca, w rocznicę urodzin Tyma.

Kołaczkowska była nie tylko artystką kabaretową, ale też aktorką teatralną, autorką tekstów, współtwórczynią wytwórni A'YoY. Jej skecze, role i monologi zostaną z nami - w nagraniach, cytatach, wspomnieniach. Ale przede wszystkim w tym, jak nauczyła nas śmiać się mądrze.

Dziś Warszawa pożegnała Joannę Kołaczkowską. Ale jej śmiech - ten ciepły, absurdalny, ludzki - zostaje. W nas. Na zawsze.