Ewa Wachowicz i przeszłość
Miss Polonia 1992 dziś znana jest ze swoich zdolności kulinarnych, ale i z zamiłowania do gór i wspinaczki. Jest do tego prezenterką z oddaną grupą fanów na pokładzie. Jednak w życiu tej kobiety-torpedy nie zawsze było tak różowo. Ewa Wachowicz ostatnio otworzyła się podczas wywiadu dla „Twojego Stylu”.

W rozmowie nie zabrakło pozytywnych akcentów. Była modelka szczerze opowiedziała o swoim mężu i o tym, że czekała na niego całe życie. Jednakże nie tylko na tym opierał się wywiad. W pewnym momencie Ewa Wachowicz przyznała, że życie nie tylko rozkładało przed nią czerwony dywan.

Wzięłam złego wspólnika do spółki i zbankrutowałam, otworzyłam się przed kimś, kogo uznałam za przyjaciela, a on to wykorzystał. Na szczęście mam też przyjaciółki, niektóre od podstawówki, inne od czasów wyborów miss.

Choć była to jej najboleśniejsza lekcja, dziś stara się czerpać z tego tylko to, co dobre, o czym także przyznała w rozmowie gwiazda Polsatu.
Czas nauczył mnie swobody. Zrozumiałam, że nic już nie muszę, ale dużo mogę i chcę. Lepiej panuję nad życiem i staram się wybierać to, co dla mnie dobre. Żeby do tego dojść, musiałam się parę razy sparzyć.
Ewa Wachowicz – mąż

Z kolei słowa pełna miłości i ciepła skierowała w stronę swojego obecnego męża - Sławomira Kowalewskiego. Bez ogródek wyznała, że jest miłością jej życia, a zapytana, za co go kocha, odparła:
To samiec alfa, bardzo męski. Co we współczesnym świecie nie jest oczywiste. Ale mój facet nie mógłby mieć słabego charakteru, bo jak mówi Sławek: „Ewa jest prezeską”. […] Przede wszystkim powinien dawać mi poczucie bezpieczeństwa. Nie chodzi o pieniądze. Muszę wiedzieć, że mogę być przy nim słaba. Ze mnie jest twarda zawodniczka, przy Sławku trochę sobie odpuszczam.

Czyżbyśmy właśnie otrzymali przepis na udane małżeństwo?

Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze