Marta Nawrocka od początku swojej obecności publicznej angażuje się w sprawy, które naprawdę dotyczą ludzi. Zdrowie, edukacja, wsparcie dla kobiet, dzieci, osób z niepełnosprawnościami — to tematy, które regularnie pojawiają się na jej profilach. Przyzwyczaiła nas również do tego, że jest tam, gdzie trzeba.

I nie jest to przypadek. Jeszcze zanim jej mąż został prezydentem, mówiła w wywiadach, że jeśli zostanie Pierwszą Damą, chce być aktywna, obecna i pomocna.
Co mówi różowa wstążka — i co chce nam przez nią powiedzieć Marta Nawrocka?
Różowa wstążka to nie tylko symbol, ale przypomnienie, że październik to miesiąc świadomości raka piersi. Symbol różowej wstążki oznacza solidarność z kobietami chorymi na raka piersi i zachętę do profilaktyki i regularnych badań. Bowiem wcześnie wykryty rak piersi jest w ponad 90% przypadków uleczalny.
Pierwsza Dama przypomina nam zatem, że profilaktyka to nie temat na później. Że warto się badać, warto rozmawiać i warto być świadomą. I że nie jesteśmy w tym same, że są kobiety, które przeszły przez chorobę, które walczą i które wspierają.

Skąd się wzięła różowa wstążka?
Historia zaczęła się w 1991 roku, kiedy redakcja amerykańskiego magazynu Self przygotowywała specjalne wydanie poświęcone rakowi piersi. Alexandra Penney, ówczesna redaktor naczelna, chciała, by temat dotarł do jak najszerszego grona kobiet. Do współpracy zaprosiła Evelyn Lauder — wiceprezeskę firmy Estée Lauder, która sama zmagała się z chorobą.

Wspólnie wpadły na pomysł, by rozdawać różowe wstążki w perfumeriach Estée Lauder w całych Stanach Zjednoczonych. Do każdej wstążki dołączano ulotkę z instrukcją samobadania piersi. Kampania okazała się ogromnym sukcesem — w pierwszym roku rozdano ponad 1,5 miliona wstążek i zebrano 200 tysięcy dolarów na badania.
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze