Paweł Wawrzecki dzieli swoje życie pomiędzy Polskę a USA. 12 lutego obchodził w kraju swoje 75. Urodziny. Kilka dni później wylądował za oceanem. Trwa amerykańskie tournée warszawskiego teatru „Kwadrat” ze sztuką pod tytułem “Godzinka spokoju” , w której jedną z głównych ról zagra Wawrzecki. Za nami występ w Chicago, a przed aktorami jeszcze występy w New Britain Connecticut, New Jersey i Nowym Jorku.
Jako, że Wawrzecki jest niezwykle popularny wśród amerykańskiej Polonii, nie może być mowy, aby nie celebrować jego urodzin. Chicago, które przed wyprowadzką na Florydę, było jego drugim domem, zorganizowano mu niespodziankę.
- Przyjęcie, na którym było obecnych prawie pięćdziesiąt znajomych i przyjaciół aktora odbyło się w rezydencji znanej, chicagowskiej lekarki Kornelii Król, która od lat jest przyjaciółką Wawrzeckiego i jego żony Izabeli Roman. Mimo, że żony aktora nie było na imprezie, to bawił się doskonale. Zgromadzeni odśpiewali mu "sto lat" zarówno po polsku jak i po angielsku, był też pyszny, specjalnie zrobiony na tę okazję piętrowy tort. Paweł był bardzo wzruszony, miał łzy w oczach
- powiedział nam jeden z gości obecnych na przyjęciu.
Znając grupę jego fanów i przyjaciół, Wawrzeckiego czeka jeszcze kilka dni fetowania urodzin.
Kim jest Paweł Wawrzecki?
Aktor zyskał wielką popularność rolą komendanta Wiesława w "Złotopolskich". Widzowie pokochali go również za seriale "Daleko od noszy", "Graczykowie", czy "Kowalscy kontra Kowalscy".
Był mężem Barbary Winiarskiej, aktorki, która zmarła w 2002 r. na tętniaka mózgu i pozostawiła go z dziś ponad 40-letnią, niepełnosprawną córką Anną. W 2009 r. ożenił się ponownie z amerykańską lekarką i działaczką polonijną Izabelą Roman. Jej majątek szacuje się nawet na 400 mln zł, gdyż żona aktora inwestuje w nieruchomości i dzieła sztuki.
- Częściowo mieszkam w Stanach, a częściowo w Polsce. Tu pracuję, tu jestem potrzebny zawodowo, a tam jestem potrzebny inaczej. Tutaj mam córkę, która potrzebuje stałej opieki... I tak sobie układamy życie. Jest fajowsko! Moja żona też ma córkę, która studiuje w Nowym Jorku, tak więc mam dwie córki
– podsumował niedawno Wawrzecki.







