A teraz do grona prowadzących ten poranny program ma dołączyć Agnieszka Woźniak-Starak. Wdowa po milionerze, Piotrze Wożniaku-Staraku ma pojawić się na antenie w grudniu.
Będą to świąteczne wydania „Pytania na śniadanie”. Szykujemy coś ekstra dla naszych widzów
– zdradza w rozmowie z Blaskiem jeden z pracowników śniadaniówki.

Czy to „coś ekstra” przekona widzów, by nie przełączali pilota? Można wątpić, sądząc po zalewie komentarzy, jakie pojawiły się w sieci po ukazaniu się informacji o powrocie Agnieszki na Woronicza.
Znowu karuzela: wiecznie te same twarze. Nie ma nowych innych? Dałaby sobie już spokój, może ktoś inny by sobie zarobił parę groszy. Jak jej sie nudzi, to nich sobie znajdzie hobby
Pomijam już fakt, że jest męcząca, wyniosła, zmanierowana i drewniana. To, że kiedykolwiek się pojawiła w tiwiku, to jest jakieś nieporozumienie
To już nie ma innych dziennikarzy tylko cały czas "w swoim sosie" te powroty. Tyle młodych, ambitnych ludzi jest na rynku medialnym. Po co komu odgrzewane kilka razy kotlety?
– piszą internauci.

Agnieszka Woźniak-Starak, rzeczywiście, lata całe prowadziła programy w TVP, również poranne pasmo. W ostatnich latach była zaś prowadzącą Dzień dobry TVN. Celebrytka nie ukrywa też swoich skrajnie lewicowych poglądów. I, zapewne, to one były kluczem do jej angażu w TVP w likwidacji.







Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze