Do warszawskiej prokuratury trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożył Jerzy Wojciech Solarek, mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna zarzuca Przemysławowi Jakubowi Szafrańskiemu, prezesowi zarządu spółki Moto Synteza Sp. z o.o., bezprawne zatrzymanie należącego do niego samochodu marki Land Rover Discovery 2.5 TD. Sprawa dotyczy sytuacji, która miała miejsce w jednym z warsztatów samochodowych w Warszawie.
Zawiadomienie zostało złożone za pośrednictwem pełnomocnika pokrzywdzonego, adwokata Artura Wdowczyka, i dotyczy czynu z art. 278 kodeksu karnego, czyli kradzieży mienia ruchomego.

Tło sprawy
Jak wynika z treści zawiadomienia, 7 maja 2025 roku Jerzy Solarek przekazał swój samochód do warsztatu prowadzonego przez Przemysława Szafrańskiego przy ul. Zawodzie 11 w Warszawie. Auto miało zostać poddane naprawie.
Pod koniec maja pokrzywdzony zaakceptował przedstawioną przez warsztat wycenę naprawy w wysokości 33 234,60 zł, a następnie wpłacił zaliczkę w kwocie 15 375 zł na rachunek spółki Moto Synteza.
Z czasem między stronami zaczęły narastać nieporozumienia dotyczące zakresu i kosztów prac. Zawiadamiający twierdzi, że serwis przedstawiał kolejne propozycje napraw, których nie akceptował, a mimo to naliczano nowe opłaty. W efekcie utracił zaufanie do warsztatu i zażądał zwrotu pojazdu.
Według jego relacji, Przemysław Szafrański odmówił wydania samochodu, tłumacząc, że do momentu zapłaty nowo wskazanej kwoty auto pozostanie w warsztacie. Pokrzywdzony wezwał na miejsce policję, jednak funkcjonariusze odmówili interwencji.

Kim jest Przemysław Szafrański
Zawiadomienie dotyczy Przemysława Jakuba Szafrańskiego, prezesa zarządu spółki Moto Synteza Sp. z o.o. (KRS: 0001045253), prowadzącej działalność w branży motoryzacyjnej w Warszawie. Firma zajmuje się m.in. serwisem i naprawą samochodów.
Co ciekawe, Szafrański nie jest postacią anonimową w świecie motoryzacji. Od lat pojawia się w programach motoryzacyjnych TVN Turbo, gdzie występował jako ekspert i pasjonat aut z najwyższej półki. Występy przed kamerą przyniosły mu rozpoznawalność i opinię specjalisty, dlatego zarzuty o zatrzymanie samochodu klienta zapewne wywołają w środowisku branżowym prawdziwą burzę.
Według treści pisma złożonego w prokuraturze, to właśnie Szafrański miał dopuścić się zaboru w celu przywłaszczenia należącego do klienta pojazdu, co stanowi czyn zabroniony określony w art. 278 kodeksu karnego.

Argumentacja prawna
W zawiadomieniu adwokat Artur Wdowczyk przytacza obszerne uzasadnienie, wskazując, że zachowanie Przemysława Szafrańskiego wypełnia znamiona przestępstwa kradzieży.
Jak wskazuje, przestępstwo to polega na bezprawnym pozbawieniu właściciela możliwości korzystania z rzeczy ruchomej i przejęciu jej we własne władztwo. W tym przypadku – według pokrzywdzonego – doszło do zaboru pojazdu bez jego zgody, mimo że był on jedynym właścicielem auta.
Cytując stanowisko doktryny, pełnomocnik podkreślił:
„Czynność sprawcza polega na zaborze. Zabór polega na wyjęciu rzeczy spod władztwa właściciela lub posiadacza i przejęciu we własne władztwo sprawcy. Zabór jest dokonany bezprawnie, bez zgody właściciela lub posiadacza rzeczy”.
Zawiadomienie wskazuje również, że wszelkie próby pozasądowego odzyskania samochodu zostały przez Przemysława Szafrańskiego zignorowane, co – zdaniem pełnomocnika – potwierdza zamiar przywłaszczenia.

Wniosek o wszczęcie postępowania
W imieniu Jerzego Solarka adwokat Artur Wdowczyk wnosi o wszczęcie postępowania karnego przeciwko Przemysławowi Szafrańskiemu oraz o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, w tym:
- kopii dowodu rejestracyjnego pojazdu,
- potwierdzenia przelewu zaliczki na rzecz spółki Moto Synteza.
Dowody te mają potwierdzić, że pokrzywdzony był właścicielem pojazdu oraz że dokonał zapłaty na rzecz firmy, której prezesem jest wskazany w zawiadomieniu mężczyzna.
Ja wskazuje Artur Wdowczyk, czyn opisany w zawiadomieniu stanowi zabór cudzej rzeczy ruchomej w celu jej przywłaszczenia, co jest przestępstwem z art. 278 § 1 kodeksu karnego.
W świetle tego przepisu, osobie, która dopuszcza się kradzieży, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Zawiadomienie Jerzego Solarka jest już przedmiotem analizy organów ścigania. Jeśli prokuratura uzna, że przedstawione dowody i okoliczności wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa, sprawa może zakończyć się wszczęciem postępowania karnego wobec prezesa Moto Synteza, Przemysława Szafrańskiego.

Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze