Niezwykła wiedza prezydenta Lecha Kaczyńskiego! Wideo podbija internet

W 2004 roku, jeszcze jako prezydent stolicy Lech Kaczyński wystąpił w charytatywnym odcinku znanego telewizyjnego teleturnieju „Chwila prawdy”. Miał wymienić zawód, narodowość i osiągnięcia 10 znanych kobiet. Jego szeroka wiedza zadziwia internautów do dziś. 

1 minuta czytania

100 kobiet 

Odcinek specjalny teleturnieju TVN z udziałem polityków, w którym wystąpił Lech Kaczyński, został wyemitowany 12 kwietnia 2004 roku

Zadaniem ówczesnego prezydenta Warszawy, późniejszego prezydenta Polski, było zapamiętanie portretów, imienia i nazwiska, narodowości oraz zawodu i osiągnięć 100 sławnych kobiet.  W studiu miał rozpoznać 10 ze 100 portretów, podając także odpowiednie informacje. Miał na to trzy minuty.

W studio Lech Kaczyński prawidłowo rozpoznał i opisał m.in. Marię Skłodowską-Curie, Matkę Teresę z Kalkuty, Margaret Thatcher, królową Jadwigę, Friedę Kahlo i Coco Chanel. Zajęło mu to poniżej trzech minut. 

Pan powiedział, że Pan nie ma pamięci wzrokowej. To była kokieteria

- podsumował prowadzący teleturniej Zbigniew Chajzer.

Nagroda z tego odcinka teleturnieju została przekazana na cele dobroczynne. 

Imponująca wiedza 

Nagranie z początku lat dwutysięcznych przypomnieli internauci w mediach społecznościowych i zdobyło ono ogromną popularność. W komentarzach szczególnie zwrócono uwagę na imponującą wiedzę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 

Pokażcie mi dowolnego dzisiejszego polityka, który by na to wszystko dobrze odpowiedział, nawet mając godzinę. Oczywiście bez dostępu do internetu i telefonu. Czapki z głów. 
Zaimponował mi. W tamtych czasach to byli Prezydenci… Przez duże P.  A potem co następny, to niższy standard niestety 
No i to był gość a nie teraźniejsze elity, co nie potrafią sąsiadów Polski wymienić
Ale kocur, szacunek

- skomentowali. 

Choć nie zabrakło podejrzeć, że mogła być to „ustawka”. 

Wygląda imponująco, ale generalnie, gdy występują w tego typu programach osoby słynne, to show jest mniej lub bardziej ustawiony

- napisał jeden z komentatorów.  

ZOBACZCIE SAMI