To nie pierwsza produkcja Krzywickiego
Wyreżyserował wcześniej: "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę" w 2021 roku i "Diversion end" w 2016. Niewielu jednak wie, że pierwszym fachem w jego ręku jest aktorstwo. Trzeba też zaznaczyć, że w "Nieprzyjacielu" również zaliczył epizod - wcielił się w rolę policjanta.
"Mimo wszystko uwielbiam pojawiać się na ekranie. To rodzaj wiecznej pamiątki i przy tym projekcie nie mogłem sobie tego odmówić. Aktorstwo i reżyseria to zupełnie dwa inne działy. Oferują różne możliwości i dają satysfakcję na innych poziomach. Nie jestem w stanie wybrać pomiędzy nimi"
- opowiada Krzywicki.
"Reżyseria wyszła przypadkowo. Jako dziecko o niej marzyłem, później jednak bardziej postawiłem na aktorstwo. Zacząłem pisać swoje rzeczy, żeby w nich grać, później zacząłem je też reżyserować. W ten sposób powstały moje pierwsze dwa filmy. Zrozumiałem, że to coś, w czym chcę się rozwijać"
- dodał.
Jak zapewnił Krzywicki - pracuje już nad kolejnymi projektami.





AKPA