Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska...Nasza Asia
- poinformowali.
Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił.
Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie.
- czytamy dalej.
Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas – ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem., a Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem.
Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia.
Dziękujemy Ci, Asiu.
- piszą w oświadczeniu.
Joanna Kołaczkowska karierę rozpoczynała 37 lat temu w kabarecie Drugi Garnitur. Już rok później rozpoczęła występy z kabaretem Potem. W 2002 roku założyła wspólnie z Dariuszem Kamysem kabaret Hrabi.
W kwietniu tego roku pojawiła się informacja, że niezwykle lubiana artystka zachorowała na nowotwór. O czym również poinformowali koledzy ze sceny. Wtedy jeszcze wierzyli, że Asia wróci na scenę. Niestety...