Od Kaszub do wielkiego ekranu
Urodzona w Sierakowicach na Kaszubach, Danuta Stenka nie miała łatwego startu. Marzyła o aktorstwie, ale długo nie wierzyła, że się uda. Dziś to gwiazda Teatru Narodowego, laureatka Orłów, Złotych Kaczek i dziesiątek nagród.
Publiczność pokochała ją w filmach "Nigdy w życiu!", "Chopin. Pragnienie miłości", "Katyń" i "Uwikłanie". Na scenie czaruje w rolach klasycznych i współczesnych, a krytycy nie mają wątpliwości – Stenka to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek swojego pokolenia.
Ale sama Danuta nie boi się mówić o cieniach tego zawodu. W jednym z wywiadów wyznała gorzko:
„Dla aktorek ten wiek pięćdziesięciu lat oznacza wyrok, zawodową śmierć. Kobieta w filmie służy głównie jako ozdoba”.
I dodała z rozbrajającą szczerością:
„Jesteśmy interesujące wtedy, kiedy jesteśmy młode. Starsze stajemy się niewidzialne”.
Słowa, które wstrząsnęły show-biznesem – i sprawiły, że Stenka stała się głosem kobiet w branży.

Miłość, rodzina i „puste gniazdo”
Od 1989 roku Danuta jest żoną Janusza Grzelaka. Razem wychowali dwie córki – Paulinę i Wiktorię. Choć unika skandali, nie ukrywa emocji związanych z życiem rodzinnym.
„Myślę, że im jestem starszą żoną, z tym większą przyjemnością smakuję nasz związek. … Magiczne chwile, coś na zasadzie olśnienia, kiedy czuję, że jestem z tym człowiekiem, z którym chciałam być”.
Kiedy córki wyprowadziły się z domu, aktorka przyznała szczerze:
„Puste gniazdo, nie zapomnę tego uczucia. Zostaliśmy my i cisza”.
Te słowa poruszyły tysiące kobiet – bo Stenka, mimo sławy, jest po prostu… jedną z nas.

Wiara i dystans do świata
Choć nie epatuje religijnością, wiara jest dla niej ważnym filarem życia. W rozmowie z portalem Aleteia mówiła:
„Podążanie za Bogiem nie jest łatwe, ale dla mnie ma ogromny sens – na tej drodze, z każdym najmniejszym krokiem, rosnę jako człowiek”.
I dodała, że świadomość Bożej obecności pomaga jej „nabierać dystansu do tego, co mnie w życiu spotyka”.
Choć skończyła już 64 lata, nie zamierza zwalniać tempa. Gra w teatrze, serialach i filmach, a wciąż zaskakuje nowymi rolami i energią.
Jak sama przyznała w rozmowie ze Zwierciadłem:
„Pokazać siebie, odsłonić się bez lęku, a nawet pomimo lęku, to dopiero jest wyzwanie!”
I to właśnie robi – z klasą, odwagą i sercem.

Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze