To wyjątkowo trudny rok dla Kayah. Artystka wciąż nie zdążyła otrząsnąć się po stracie ojca, a teraz przyszło jej zmierzyć się z kolejną bolesną stratą. W niedzielny wieczór poinformowała w mediach społecznościowych, że odeszła jej mama.
Do tragicznego wydarzenia doszło w sobotę, 30 sierpnia. Wokalistka postanowiła przekazać tę wiadomość osobiście, publikując emocjonalny wpis na Facebooku:
„Zastanawiałam się, czy powinnam, ale potem myślałam, że jednak tylu ludzi Ją znało i należy im się ta informacja. Moja mama Krysia zmarła wczoraj o 23.20. Nic więcej nie napiszę”
– napisała poruszona Kayah.
Pod postem pojawiły się setki komentarzy pełnych współczucia, wsparcia i ciepłych słów. Fani i znajomi artystki dobrze wiedzą, jak silna była jej więź z matką. Pani Krystyna była dla niej ogromnym oparciem – zarówno w dzieciństwie, kiedy rodzina przechodziła kryzys, jak i w dorosłym życiu, m.in. podczas walki Kayah z ciężką chorobą.

W jednym z wywiadów wokalistka tak mówiła o swojej mamie:
„Moja mama ma klasę. Mam szczęście do kobiet w rodzinie, mądrych, dobrych i szlachetnych”
– wyznała na łamach „Dobrego Tygodnia”, komentując pojednanie rodziców po latach rozłąki.
Artystka często podkreślała, jak bardzo ceni relację z mamą. Z okazji Dnia Matki niejednokrotnie publikowała wpisy, w których dzieliła się wspomnieniami i refleksjami. W jednym z nich napisała, że bycie córką pani Krystyny to dla niej:
„przywilej i ogromna wdzięczność”.
Przypomnijmy, że to kolejna strata w życiu Kayah w tym roku. W lutym pożegnała ojca, a zaledwie kilkanaście dni temu zmarł jej wieloletni przyjaciel i współpracownik – Stanisław Soyka. Ich znajomość sięgała początku lat 90., a niedługo przed jego śmiercią mieli okazję porozmawiać po raz ostatni.
