Kilka miesięcy temu dziennikarz Telewizji Republika zwrócił uwagę, że Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska mieszkają w swoim domu w podwarszawskim Błoniu, a mimo to wciąż oboje pobierają dodatek na to samo mieszkanie w Warszawie. Wydawać by się mogło, że po tym, jak w mediach zrobiło się o tej sprawie głośno, to para zdecyduje się na zrezygnowanie z pobierania dodatku. Tak się jednak nie stało!

Politycy tłumaczyli się wtedy, że dom w Błoniu jest dopiero w budowie i nie nadaje się do zamieszkania, bo mogłoby to być niebezpieczne dla dzieci. Tymczasem sami zamieszczają w mediach społecznościowych zdjęcia ze swojej posiadłości, która nie wygląda, jakby miała stanowić zagrożenie.
Dziennikarz wybrał się więc pod dom małżeństwa z KO i nagrał, jak opuszczają oni swój dom. Następnie pod willę podjechała matka Kingi Gajewskiej i zaczęła go nagrywać. Niewiele brakowało, a by go potrąciła.

Myrchowie na pytania o wille i dodatek do apartamentu odpowiadać nie chcieli. Uciekli swoim luksusowym suvem z willi. (Najprawdopodobniej) Matka posłanki Koalicji Obywatelskiej jakaś agresywna za kierownicą, w drugim szarym aucie. Trzeba przyznać żyją “skromnie” @RepublikaTV pic.twitter.com/zoh0AjicxE
— Adrian Borecki (@AdrianBorecki01) August 23, 2025
W czerwcu Myrcha skłamał także w wywiadzie w RMF FM, że nie pobiera już z żoną podwójnego dodatku na mieszkanie w Warszawie.

🔴Poseł @ArkadiuszMyrcha 27 czerwca w @Rozmowa_RMF publicznie skłamał, twierdząc, że nie pobiera już podwójnego dodatku mieszkaniowego z @KancelariaSejmu.
— Chris (@ChrisRevievvs) September 24, 2025
Jak ustalił @AdrianBorecki01 – nie tylko wciąż go otrzymuje, ale łączna kwota wzrosła z 7 750 zł do 9 000 zł! pic.twitter.com/1uX2X1Tusf
Tymczasem prawda wyszła na jaw za sprawą dziennikarza Republiki. Borecki dostał odpowiedź z kancelarii Sejmu, z której jasno wynika, że małżeństwo wciąż pobiera dwa dodatki i to o wiele wyższe, niż poprzednio.
Otrzymałem odpowiedź z Kancelarii Sejmu. @gajewska_kinga i @ArkadiuszMyrcha nadal pobierają dwa dodatki na jedno mieszkanie w Warszawie, a przecież mieszkają w willi w Błoniu - co niedawno udowodniłem. I to już nie 7750 zł jak informował @RadekKar a łącznie 9000 zł
- napisał na platformie X Borecki.
‼️‼️HIT ‼️‼️Otrzymałem odpowiedź z Kancelarii Sejmu. @gajewska_kinga i @ArkadiuszMyrcha nadal pobierają dwa dodatki na jedno mieszkanie w Warszawie, a przecież mieszkają w willi w Błoniu - co niedawno udowodniłem. I to już nie 7750 zł jak informował @RadekKar a łącznie 9000 zł ⚠️ pic.twitter.com/0ZEsmIpW2t
— Adrian Borecki (@AdrianBorecki01) September 24, 2025