Jacek Murański to postać, która w internecie u większości osób wywołuje śmiech, ewentualnie politowanie. Ten patocelebryta i mitoman znów dał o sobie znać. A to za sprawą filmiku, który umieścił w internecie. Tym razem za cel wziął sobie publicystę Rafała Ziemkiewicza.

Ziemkiewicz, bohaterze przeterminowany. Po pierwsze primo: dla ciebie pan Murański. Po drugie primo: morda tam Ziemkiewicz! Lamusie... A po trzecie primo: jeżeli chcesz dołączyć do Duklanowskiego, Sakiewicza, Stanowskiego, Mazurka (...) to klep tak jęzorem dłużej
- wydarł się Murański na samym wstępie.
Kim w ogóle jest Murański? W przeszłości walczył w tzw. freak fightach, czyli walkach w klatce ludzi popularnych w internecie. Jego wygłupy przed tymi występami wiele razy wzbudzały mnóstwo komentarzy w sieci. Większość zdecydowanie negatywnych. Niedługo, jak sam zapowiada, znów ma dojść do takiej walki.

Jednak największą sławę temu patocelebrycie przyniosła tegoroczna kampania prezydencka. Premier Donald Tusk włączył Murańskiego do sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Mało tego, w pewnym momencie uczynił z niego eksperta, który miał pogrążyć Karola Nawrockiego.
W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim tak Tusk mówił o Murańskim:
Jacek Murański - postać znana, między innymi z walk MMA. Także aktor w takich niedużych rolach
Co z tego wyszło? Wszyscy mamy jeszcze świeżo w pamięci. Tusk z Murańskim jeszcze bardziej pogrążyli prezydenta Warszawy, który do dziś nie może się pozbierać po druzgocącej porażce z Karolem Nawrockim.
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze