List Melanii do Putina
„Każde dziecko nosi w sercu ciche marzenia... Marzą o miłości, możliwościach i bezpieczeństwie od niebezpieczeństwa”
- napisała Melania do Putina w specjalnym liście, dodając:
„Chroniąc niewinność tych dzieci, będzie Pan służyć nie tylko Rosji – będzie Pan służyć całej ludzkości”.
Melania apelowała o ludzkie odruchy tam, gdzie wojna niszczy niewinność. List został osobiście przekazany przez Donalda Trumpa – a Putin miał odczytać go od razu, w obecności delegacji. Później Andrij Jermak, szef kancelarii Zełenskiego, określił to jako „prawdziwy akt humanizmu”.

Spotkanie Trump-Zełenski i duże emocje
Tylko trzy dni później, 18 sierpnia 2025, prezydent Ukrainy witał prezydenta USA w Białym Domu – i od razu wspomniał o… liście Melanii.
„Bardzo dziękuję za to zaproszenie i za pana wysiłki, żeby zatrzymać tę wojnę. Dziękuję również pańskiej żonie, pierwszej damie, która wysłała list Putinowi o śmierci naszych dzieci ”
- powiedział.

To mocne, emocjonalne uznanie – i dowód, że Melania trafiła w czuły punkt.
Kiedy dziennikarze zapytali Trumpa o wspomniany list, prezydent USA po raz pierwszy skomentował jego wyjątkowy ton i genezę:
„Ona kocha dzieci. Bardzo ją boli, jak coś takiego się dzieje. To też dotyczy innych wojen. Chciałaby, żeby to się skończyło. Mówi to z wielkim smutkiem, bo masa ludzi tam ginie”
- zdradził.
