Aktywność z charakterem
Nie jest tajemnicą, że Marta Nawrocka lubi aktywnie spędzać czas. Jej zamiłowanie do aktywności fizycznej jest widoczne od dawna - wielokrotnie dzieliła się na swoich mediach społecznościowych zdjęciami ze spacerów, przejażdżek na rolkach, porannych przebieżek, czy trekkingów w otoczeniu natury. Niedawno podjęła kolejne wyzwanie - zdobyła Giewont, jeden z najbardziej kultowych szczytów Tatr.

Nowa rola, nowe perspektywy
Od chwili zaprzysiężenia jej męża, Karola Nawrockiego, życie Marty oraz całej rodziny nabierze nowego wymiaru. Jej ulubione wycieczki po górskich szlakach ustąpią miejsca protokołom, oficjalnym spotkaniom i działaniom społecznym. To, co teraz wydaje się zwyczajne, już niedługo stanie się luksusem - chwilą dla siebie, która będzie coraz trudniejsza do uchwycenia.

Symboliczna podróż do nowej roli
Z plecakiem, w wygodnych butach i otoczona spokojem przyrody. Marta nie tylko wypoczywa, ale również symbolicznie przygotowuje do roli, która ją czeka. Każdy krok na szlaku może być traktowany jak przygotowanie mentalne - umocnienie siebie, zanim ruszy w pełne wyzwań życie publiczne.

Od anonimowości do uwagi całego kraju
Jeszcze przez chwilę może być po "po prostu Martą" - kobietą, która kocha góry, ciszę i kontakt z naturą. Za kilka dni zostanie Pierwszą Damą RP. I choć rola ta wiąże się z licznymi obowiązkami, to właśnie jej autentyczność, naturalność i spokój mogą stać się największą siłą w nowej misji.