Otwarcie opowiada o operacjach plastycznych i zabiegach medycyny estetycznej, które diametralnie zmieniły jej wygląd. Ile mogła kosztować taka „aktualizacja”? Sprawdziliśmy! Pomogła nam sztuczna inteligencja. Oto rezultaty.

Nos i powieki na początek
Na pierwszy ogień poszedł nos – i to aż dwa razy. Pierwsza operacja obejmowała korektę przegrody (dla zdrowia), druga – modelowanie czubka i kości nosa. Szacowany koszt? Około 18–25 tys. zł w Polsce. Do tego operacja powiek górnych, która jak sama mówi dodała „otwartego spojrzenia” – 6–9 tys. zł. Już tutaj mamy blisko 35 tys. zł, a to dopiero początek.
Kolejnym krokiem była ortodoncja. Schreiber przez dwa lata nosiła aparat na zęby, co w prywatnym gabinecie mogło kosztować nawet 12–15 tys. zł (góra + dół). Do tego wybielanie zębów, około 1–2 tys. zł.

Ile kosztowała przemiana Marianny Schreiber?
Nie zapomniała o skórze – tutaj poszły w ruch: botoks, mezoterapia i zabiegi laserowe na przebarwienia. Regularne sesje, przez kilka miesięcy, mogły kosztować łącznie nawet 8–12 tys. zł. Efekty? Gładka skóra bez zmarszczek i widocznie młodszy wygląd.
Najgłośniejszym momentem metamorfozy było jednak powiększenie biustu – zabieg Schreiber wykonała w Turcji, a jego koszt to ok. 15–18 tys. zł (z noclegiem i opieką pozabiegową). Implanty 350 ml, pod mięsień – naturalny efekt i jak mówi sama zainteresowana: „są miękkie i naprawdę przyjemne”.

Podsumowując: cała metamorfoza mogła kosztować 70–90 tys. zł, zależnie od klinik i częstotliwości zabiegów. Schreiber nie ukrywa, że wygląda dziś zupełnie inaczej niż kilka lat temu. „Zawsze chciałam wyglądać tak, by czuć się dobrze. Nie udaję, że to geny czy dieta” – przyznała bez ogródek.