Maria Seweryn świętuje okrągłe urodziny. Nie było jej łatwo być córką, ale i matką

25 marca okrągłe 50. urodziny obchodzi Maria Seweryn. Aktorka teatralna przez długie lata swojego życia musiała stawiać czoła porównaniom do znanych rodziców, choć sama jest matką. Przypominamy o tym, jak trudne było dla niej pogodzenie kariery z samotnym wychowaniem syna i dwóch córek.

3 minut czytania
instagram.com/mariaseweryn

Maria Seweryn (50 l.) to owoc dość krótkiego, bo pięcioletniego małżeństwa aktorów - Krystyny Jandy (72 l.) i Andrzeja Seweryna (78 l.).

fot. AKPA

I choć Maria zawodowo poszła w ślady rodziców, nie tak dawno temu przyznała, że znalazła swoją drogę i nie musi już nic nikomu udowadniać.

Maria i rodzice

Relacja Marii z rodzicami była dość specyficzna, niemal od samego początku. Opinia publiczna zna tę historię o tym, jak Andrzej Seweryn dowiedział się o narodzinach swojego dziecka. Otóż, 25 marca - tyle, że 50 lat temu - Seweryn występował w "Balu manekinów" na deskach Teatru Ateneum. O tym, że właśnie został ojcem, dowiedział się zaraz po tym, gdy zszedł ze sceny.

Sprawdź też: W Czechach wojna o kreację Ewy Farnej. Padły słowa o „zapakowanej choince”!

Ten moment świętował w garderobie - ze swoimi kolegami. Początkowo opiekę nad małą Marią sprawowała sama matka - Krystyna Janda.

"Siedziałam z nią na kolanach w bujanym fotelu i czekałam, kiedy Andrzej wróci z wieczornego spektaklu. Zupełnie zapomniałam, że ja też chciałam zostać aktorką"

- opisywała aktorka w książce "Gwiazdy mają czerwone pazury".

Warto zobaczyć: Sprawa tajemniczej śmierci dziennikarza. Dobrze, że Emilian Kamiński nie doczekał finału

Rok później, gdy dziecko było już nieco odchowane, trafiło pod opiekę Pani Honoraty - gosposi. Rodzice brylowali wówczas w sztuce pt. "Śluby panieńskie".

fot. AKPA

Miłosna sielanka Jandy i Seweryna nie trwała długo, gdyż do rozstania doszło, gdy Maria miała 4 lata.

"Oni nie mogli być razem. Gdyby próbowali, ktoś musiałby na tym ucierpieć, może byłabym to ja"

- mówiła niegdyś Maria w rozmowie z "Galą".

Dodała również:

"Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek pragnęła, aby rodzice wrócili do siebie. Nie znam uczucia żalu czy pretensji do któregoś z nich".

Choć ojciec - Andrzej Seweryn niedługo po tym wyjechał do Francji, robił wszystko, by nie tracić kontaktu z dzieckiem. I w zasadzie - nigdy nie były one złe.

Jaką jest matką?

Maria Seweryn była żoną Roberta Jaworskiego. Nie miała jednak szczęścia w miłości. Ma troje dzieci: Lenę (ur. 1997), Jadwigę (ur. 2004) i Aarona (ur. 2016). Choć są one owocem dwóch związków - ich wychowaniem zajmuje się jednak sama. A to jak przyznaje - nie jest łatwym orzechem do zgryzienia, chcąc połączyć macierzyństwo z karierą.

instagram.com/mariaseweryn
- Z perspektywy kobiety samotnie wychowującej trójkę dzieci w Polsce mogę powiedzieć, że nie da się bez strat połączyć bycie matką z bardzo intensywną pracą i rozwojem zawodowym. To jest niemożliwe, choć wiele kobiet [...] uważa inaczej. Ale zawsze z którejś strony jest nas za mało. [...] Kobiety wolą zacisnąć zęby i temu zaprzeczyć

- mówiła w rozmowie z Plejadą.

Zobacz też: Niepublikowane zdjęcia Violetty Villas! Niezwykła historia z podwarszawskiej szkoły

Ale... jak sama przyznała, w nieco innej rozmowie, nie wie, jak to jest być "dobrą matką".

Ja naprawdę nie wiem, co to znaczy być dobrą matką. Czy to polega na częstym przebywaniu z dziećmi, czy na życiu w taki sposób, by dzieci były z matki dumne i widziały ją spełnioną i szczęśliwą? Nie wiem. Staram się po prostu nie udawać, nie kłamać

- mówiła w rozmowie z Pomponikiem.

Niemniej, rodzice Marii dzielnie wspierają córkę.

Od lat podziwiam Marysię, że daje sobie sama z tym wszystkim radę. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Moje dzieci wychowała moja mama, zawsze była gosposia, rodzina, no i mąż. Mieszkaliśmy z moimi rodzicami. Marysia jest z dziećmi najczęściej sama

- mówiła Janda, rozmawiając z "Vivą".

Aby obejrzeć galę zdjęć, zapraszamy do LINKU poniżej: