Pogodny mimo zapowiadanych burz i zawsze uśmiechnięty – takiego go znamy z ekranów naszych telewizorów. Pierwsze kroki w prezentowaniu pogody stawiał w Telewizji Polskiej, potem zdecydował się na pracę w TVN, gdzie można go zobaczyć do dzisiaj.
Z wykształcenia jestem geografem, a w wojsku zdobyłem zawód meteorologa. Sprawy pogodowe więc, nie są mi obce i dlatego rozumiem komunikaty meteo. Wiem co może sprawiać trudność przeciętnemu widzowi, dlatego podaję pogodę w miarę ludzkim językiem , wolnym od zatok niżowych, czy klinów barycznych
– tłumaczył w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Jednak praca w mediach nie była jego pierwszym zawodem. Wcześniej uczył geografii w Liceum Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego im. Matki Jadwigi Borzęckiej. W katolickiej szkole na warszawskim Żoliborzu spędził 14 lat.
Zobacz także na Blask Online Przyroda, kominek, dwa psy... Foremniak wyznaje: tak wygląda mój raj
Od Ruchu Światło-Życie po akcje pro life
Przez rok Zubilewicz uczył także religii, gdy ta weszła do szkół.
Przez rok miałem przyjemność uczyć katechezy i swoimi słowami, i czynami przekonywać do pewnych wartości, które są mi w życiu bardzo bliskie, nie zapominając jednak o tym, że jeśli chodzi o wiarę i rzeczy duchowe ważna jest tu rodzina, nie tylko ja, ale również inne osoby
– powiedział w rozmowie z "Co za tydzień".
Prezenter był od młodzieńczych lat związany z Ruchem Światło-Życie. Tam też udzielał się wraz ze swoją późniejszą żoną Violettą, z którą znają się już od dzieciństwa.
Zobacz także na Blask Online Alkohol, narkotyki, wyrok, śmierć... Syn Daniela Olbrychskiego przeszedł prawdziwe piekło. I przemianę! A co z wnukiem?
Szczęśliwe małżeństwo trwa już blisko 38 lat. Para wychowała wspólnie dwójkę dzieci – syna i córkę oraz doczekała się wnucząt.
Przed laty Zubilewicz brał także udział w akcja pro life.
Zdrowe jedzenie i ruch
Dziennikarz kończy dzisiaj 63 lata, jednak formy może pozazdrościć mu niejeden młodszy kolega. Chociaż przyznaje, że czasem lubi na szybko zjeść kurczaka z ryżem z pobliskiego „chińczyka”, to na jego Instagramie znajdziemy dużo zdjęć z lokalnymi przysmakami z ekologicznych upraw.
Sekretem jego dobrej formy jest także nieustanny ruch – przez wiele lat grał w piłkę nożną z kolegami z pracy, a charytatywne mecze z ich udziałem cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jego sportowa aktywność nie kończy się jednak tylko na piłce, chętnie podejmuje i inne sportowe wyzwania.
Zobacz także na Blask Online Emerytka Monika Olejnik odsłania nogi i zawstydza młodsze koleżanki. Zazdrościcie formy?









AKPA