Maciej Pela pojawił się jako gość w podcaście pt. "Na otwartym sercu". Wyjawił, że nie przeprowadził dotąd z córkami żadnej rozmowy o nowym partnerze Agnieszki Kaczorowskiej.

Uzasadnia to tym, że nie chciał działać pochopnie oraz że oczekuje momentu, w którym będzie musiał wytłumaczyć dzieciom, dlaczego rodzina przestała funkcjonować tak, jak wcześniej.
Nie zadają trudnych pytań. Na razie...
Nie było między nami takich rozmów, dlatego znowu wyszedłem z inicjatywą opieki psychologicznej (...) Rodzic na pewno powinien zakomunikować tego typu sytuacje, że mogą nastąpić. Ale mimo wszystko nie wiem, czy rodzic jest w stanie to wytłumaczyć. No bo musi wytłumaczyć - dlaczego. Więc żeby wytłumaczyć dlaczego ten nowy partner się pojawia, musi wytłumaczyć w sposób zrozumiały dla dziecka, dlaczego rodzina została rozbita, bądź się popsuła
- zdradził Pela. Przyznał, że nie czuje się w stu procentach wyjaśnić córkom tę sytuację. Przyznał też, że na razie dzieci nie zadają trudnych pytań w tej kwestii.

Na razie. Ale nie wiem, czy one się pojawią za miesiąc, za dwa. Nie wiadomo, jaka będzie sytuacja za rok
- dodał.
Pierwsza rozprawa w listopadzie
Dodatkowo ujawnił, że według niego to rodzic, który doprowadził do rozstania, powinien wziąć na siebie inicjatywę takich wyjaśnień. Uważa, że bez tego dzieci mogą być zaskoczone zmianami, co może prowadzić do niepotrzebnego poczucia dezorientacji.
Pela też wspomniał o procesie rozwodowym – chociaż związek między nim a Agnieszką Kaczorowską zakończył się wcześniej, formalnie rozwód nie został sfinalizowany. Pozew rozwodowy złożył dopiero w lipcu 2025 roku, a pierwsza rozprawa została zaplanowana na 3 listopada 2025.