Sukienka w groszki
W weekend księżniczka wraz ze swoim ojcem kibicowała Angielkom w finale kobiecego Euro 2025, w Bazylei, w Szwajcarii. Żywiołowo dopingowała Lwice, a także uczestniczyła w rozdaniu medali po meczu, na murawie.
Sprawni obserwatorzy od razu wypatrzyli strój Charlotte, czyli sukienkę w białe groszki z falbanami na rękawach i kokardą z przodu, pochodzącą od amerykańskiej marki Guess Kids.

Tę samą sukienkę dziewczynka miała równo rok temu, na finale tenisowego turnieju w Wimbledon. Sukienki z motywem groszków są także lubiane przez jej mamę. Ich stylizacje podczas publicznych wydarzeń są bardzo często skoordynowane.
Czerwona sukienka
To nie pierwszy i pewnie nie ostatni przykład, gdy brytyjska księżniczka występuje w tym samym stroju. Karierę zrobiła także czerwona sukienka w kratkę z białym kołnierzykiem, którą Charlotte zakładała podczas bożonarodzeniowych nabożeństw w Sandringham.
Jej mama, księżna Kate promuje bowiem praktyczne podejście do ubioru. Również księżna Walii potrafi pojawić się dwukrotnie w tej samej kreacji, za co jest chwalona przez stylistów i komentatorów. Ma to być sygnał, że nawet rodzina królewska nie ulega presji ciągłego kupowania nowych rzeczy i promuje zrównoważoną modę.
To także próba pokazania, że dzieci królewskie są wychowywane w duchu "normalności" i nie są zbytnio rozpieszczane.
Dzieci księcia i księżnej Walii często pojawiają się w normalnych, mniej zobowiązujących stylizacjach. No chyba, że chodzi o wielkie wyjścia, jak urodziny króla Karola III.

Z kolei ich kolejne urodziny są dokumentowane fotograficznie przez przez ich mamę. Są to przeważnie luźne ujęcia, a nie stylizowane portrety. W maju, z okazji swoich 10. urodzin Charlotte została sfotografowana na wzgórzu w kurtce moro i z plecakiem.