Harry’emu w podróży towarzyszą członkowie jego fundacji Invictus Games, zajmującej się organizacją igrzysk Invictus, podczas których weterani mogą rywalizować w zawodach sportowych. Książę Sussexu chce wesprzeć w rehabilitacji weteranów we wszystkich częściach Ukrainy.
- Nie możemy powstrzymać wojny, ale możemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wspomóc w procesie odbudowy
– powiedział w rozmowie z dziennikiem „Guardian” książę w drodze do Kijowa.

Podkreślił, że ważne jest, aby „nieustająco w centrum uwagi (…) znajdowały się osoby zaangażowane w wojnę oraz to, przez co one przechodzą”.
- Mam nadzieję, że moja podróż pomoże ludziom to zrozumieć, bo łatwo jest zobojętnieć na to, co się dzieje
– dodał.
Książę Sussexu przyznał, że początkowo został zaproszony do Kijowa przez Olhę Rudniewą, założycielkę i dyrektorkę generalną Centrum Urazowego Superhumans, które leczy rannych po amputacjach. Harry odwiedził prowadzoną przez tę organizację klinikę ortopedyczną we Lwowie podczas swojej wizyty w Ukrainie w kwietniu tego roku. Po tej wizycie otrzymał oficjalne zaproszenie od ukraińskiego rządu.

Na początku wizyty książę otrzymał pewien nietypowy prezent. Jaki? Zobaczcie:
Look who's coming to town now with our glorious @Ukrzaliznytsia pic.twitter.com/dX5Bns9ovO
— Illia Ponomarenko 🇺🇦 (@IAPonomarenko) September 12, 2025
W 2014 r. książę Harry ustanowił igrzyska Invictus. Ukraina po raz pierwszy wzięła w nich udział w 2017 r. Fundacja Invictus nie tylko organizuje co dwa lata igrzyska, ale także prowadzi programy rehabilitacji sportowej. W ostatnim czasie dostarczyła ona do Ukrainy sprzęt sportowy dla weteranów. Kolejne igrzyska odbędą się w 2027 r. w Birmingham w Wielkiej Brytanii.
Książę Harry służył 10 lat w armii brytyjskiej, biorąc czynny udział w misjach w Afganistanie w latach 2007-2008 oraz 2012-2013.
