Król Karol za barem. Zainteresował się lokalnym biznesem

Nie ma dnia, żeby brytyjska koronowana głowa nie miała w swoim kalendarzu jakiegoś wydarzenia. Ostatnio król Karol (76 l.) zwiedził lokalny browar, a nawet nalał sobie sam złotego trunku w barze wznosząc toast wraz z właścicielem.

3 minut czytania

Poza oficjalnymi uroczystościami ze sztywną etykietą, członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej chętnie uczestniczą w tych mniej formalnych wydarzeniach. W ostatnich dniach było to 80-lecie brytyjskiego przedsiębiorstwa JCB, które znane jest z produkcji maszyn budowlanych i rolniczych.

Firma zatrudnia blisko 7,5 tys. pracowników, którzy mieszkają w okolicy Rocester z rodzinami. Dla króla Karola była to także okazja do spotkania ze swoimi poddanymi, którzy zawsze licznie przychodzą, by móc zamienić kilka słów z koronowaną głową i uścisnąć rękę.

Wizyta w lokalnych browarze

Jednak lokalne społeczności na Wyspach koncentrują się nie tylko wokół zakładów pracy. Równie ważny dla Brytyjczyków jest odpoczynek i czas wolny. Ten z reguły spędzają w pubach. Towarzyskim grom i rozmowom towarzyszy z reguły pinta (nieco mniej niż pół litra) piwa, którą potrafią sączyć przez dłuższą część wieczoru.

To właśnie lokalny browar stał się celem kolejnej wizyty króla. Koronowana głowa miała okazję dowiedzieć się nieco więcej o ważeniu piwa w miejscu, w którym odbywa się to od niemal ćwierć wieku.

Zobacz także na Blask Online Mechaniczna dzika krowa i niebagatelny zakład. Czy Gnat utrzymał się w siodle i wygrał dwa wielkie steki? ZOBACZCIE!

W komunikacie dodano, że:

"Podczas wizyty Jego Wysokość zapoznał się z procesem produkcyjnym browaru i wziął udział w przyjęciu zorganizowanym dla lokalnych przedsiębiorców."

Piwo z browaru Tower John'a Mills'a produkowane w miejscowości Burton nad rzeką Trent są nagradzanymi trunkami.

Zobacz także na Blask Online Bryan Adams chciał zaśpiewać jego piosenkę! Inną Gawliński napisał w... tajemnicy przed żoną. Zna ją każdy!

Nie dziwi więc, że sam król nalał sobie złotego trunku i wzniósł toast.