Kosmiczna afera z listami Uznańskiego. Żona twierdzi że to nie od niej

Sławosz Uznański, pierwszy Polak na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wziął ze sobą na orbitę coś naprawdę wyjątkowego. Listy, zdjęcia i pocztówki od bliskich. Jednak żona i posłanka Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że to nie od niej...

2 minut czytania

Niedawno Sławosz Uznański na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych pokazał, jak paczka listów unosi się w stanie nieważkości. „To najbardziej wzruszająca paczka, jaką można dostać na ISS” – przyznał z uśmiechem.

Marta Nawrocka i jej przygotowania do nowej roli. Jak jej idzie? Sprawdzamy!
Wprawdzie do zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego są jeszcze 3 tygodnie, ale przyszła Pierwsza Dama nie marnuje czasu. I już zaczęła udzielać się charytatywnie. Sprawdzamy, jak idą jej przygotowania do nowej roli!

Ten gest poruszył internautów i przypomniał, że nawet w świecie nowoczesnych technologii i badań naukowych, najcenniejsze są emocje i więzi z bliskimi.

Dziennikarz Samuel Pereira zauważył fragment jednego z nich.

„wznosisz się gdzieś tam (...) z głową wypełnioną doznaniami i ch... wie czym” - jest napisane.

Na to zareagowała żona astronauty. Aleksandra Uznańska-Wiśniewska szybko odpisała.

To nie mój list i nie moje pismo

- napisała na X.

No i zrobiła się afera. Czyje listy wziął ze sobą Uznański?