Kościół zbulwersowany teledyskiem Luny. Archidiecezja wydała oświadczenie

Świeciła pośladkami przed ołtarzem, teraz Kościół mówi: DOŚĆ! Archidiecezja Warszawska potwierdziła, że bluźnierczy teledysk Luny nagrano w kościele w Secyminie – bez zgody kurii. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że materiał zawiera „treści i symbole w oczywisty sposób sprzeczne z charakterem miejsca świętego” i wywołał zgorszenie wśród wiernych.

3 minut czytania
Powrót na niezalezna.pl

Kilka dni temu nasza redakcja BlaskOnline, jako pierwsza opisała bulwersujące nagranie Luny, w którym artystka w świątyni wykonuje prowokacyjne gesty, m.in. eksponując pośladki przed ołtarzem. Materiał wywołał oburzenie i szeroką dyskusję w mediach społecznościowych.

Keczupowa księżniczka znów próbuje szokować. Tym razem gołym tyłkiem na tle ołtarza
Czy goły tyłek na tle ołtarza to jeszcze sztuka, czy już profanacja? Luna Wielgomas w teledysku „Hush Hush” tańczy w przestrzeni przypominającej kościół, w stylizacji rodem z satanistycznego rytuału. Świece, futro, religijne obrazy i nagie ciało. To przypadek czy desperacja próba zaistnienia? To pytanie o granice prowokacji w popkulturze.

Teledysk został nagrany w Sanktuarium Matki Bożej Radosnej Opiekunki Przyrody w Secyminie-Nowinach.

Wnętrze świątyni

Oświadczenie Archidiecezji Warszawskiej

20 listopada Archidiecezja Warszawska opublikowała oficjalne stanowisko. Rzecznik ks. Przemysław Śliwiński napisał:

„W związku z opublikowaniem materiałów zrealizowanych w jednym z kościołów Archidiecezji Warszawskiej, w Secyminie, zawierających treści i symbole w oczywisty sposób sprzeczne z charakterem miejsca świętego, budzące skojarzenia bluźniercze oraz naruszające szacunek należny przestrzeni sakralnej, informujemy, że nagrania teledysku zrealizowano w kościele bez wymaganej zgody Kurii Metropolitalnej Warszawskiej.”
Manuela Gretkowska boksuje na oślep! Mówi o filmie, a dostaje się prezydentowi i mieszkańcom wsi
Manuela Gretkowska (61 l.) postanowiła skomentować bardzo teraz popularny film Wojciecha Smarzowskiego Dom Dobry. Jednak wali na oślep jak niewytrenowany bokser. Ponownie atakuje prezydenta Karola Nawrockiego. A co więcej, obraża także mieszkańców mniejszych miejscowości i wsi, choć ponoć w takiej teraz mieszka.

W oświadczeniu podkreślono, że odpowiedzialność za udostępnienie świątyni ponosi administrator parafii, który został wezwany do kurii i otrzymał upomnienie kanoniczne. Dodano również:

„Wszystkich wiernych przepraszamy za zgorszenie wywołane tym bulwersującym incydentem. Tego rodzaju materiały nigdy nie powinny być realizowane w kościele, który jest przestrzenią modlitwy, sprawowania sakramentów i oddawania czci Bogu.”
Ołtarz w świątyni w Secyminie

Dalsze kroki

Archidiecezja poinformowała, że w parafii, gdzie doszło do nagrania, odprawiono nabożeństwa ekspiacyjne. Metropolita Warszawski polecił szczegółowe wyjaśnienie sprawy i przywrócenie należnego porządku w świątyni.

Sprawa teledysku Luny, w którym artystka dopuściła się bluźnierczych gestów przed ołtarzem, znalazła swój finał w oficjalnym oświadczeniu Archidiecezji Warszawskiej. BlaskOnline jako pierwszy ujawnił kulisy nagrania, a teraz Kościół potwierdził: materiał powstał w Secyminie, bez zgody kurii, i wywołał zgorszenie wśród wiernych.

Oświadczenie
Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego
Teledysk Luny

Dołącz do dyskusji!

Podziel się swoją opinią o artykule

💬 Zobacz komentarze