Koroniewska daje internaucie lekcję wstydu. O co poszło?

Jak wiadomo internet zniesie wszystko. Każdą pochwałę i każdą naganę. Joanna Koroniewska (47 l.) długim wpisem odpowiedziała na komentarz anonimowego Andrzeja na temat jej biustu. Mam nadzieję, że dostanie Pan dzisiaj chociaż jedna lekcję. Wstydu! - podkreśliła. 

2 minut czytania
Instagram - JOANNA KORONIEWSKA

Komentarz do komentarza 

Anonimowy Andrzej skomentował jedno ze zdjęć aktorki wpisem: 

Trudno być atrakcyjną bez biustu. 

Koroniewska, od lata znana jest z propagowania naturalności w kobiecym wyglądzie, tym razem zareagowała długim wpisem w mediach społecznościowych. Podkreśliła, że standardy piękna są różne i każda kobieta jest piękna. 

Czy trudno być atrakcyjną bez biustu? No jakoś sobie radzę Panie Andrzeju. Najważniejsze, że jestem zdrowa i mężowi się podobam. 

Jak zauważyła, zdecydowanie trudniej czuć się atrakcyjnym bez taktu i dobrego wychowania. 

Internet to nie jest miejsce do wylewania frustracji. I internet nie zapomina. Mam nadzieję, że chociaż żona i córka są przez Pana szanowane. Jeśli pan je w ogóle ma

- dodała aktorka. 

Swoim komentarzem żona Macieja Dowbora chciała udzielić niesfornemu internacie lekcji wstydu, dlatego też zapytała go, czy może go oznaczyć, aby pokazać wszystkim jak wyglada. Najwyraźniej anonimowy Andrzej nie wyraził na zgody.

Może czegoś się pan nauczy. Jeśli to może chociaż bliskich będzie Pan lepiej traktował.  
Instagram - JOANNA KORONIEWSKA

Pod wpisem aktorki pojawiła się lawina wyrazów poparcia dla jej postawy i krytyki anonimowego internauty: 

Lepiej mieć mały biust niż mały mózg. 

I tak na okrągło 

To nie pierwszy raz, kiedy była gwiazda M jak miłość staje w ogniu krytyki. Jakiś czas temu opublikowała zdjęcie w mocno wyciętym kostiumie kąpielowym, które wywołało komentarze od pochwał po otwarty bodyshaming. Wcześniej była oceniana za „zbyt szczupłą sylwetkę”, „zmarszczki”, „brak jędrności”, „zbyt zwykły wygląd”. 

Jednak czasami za wiele, to już za wiele i trzeba zareagować.