Ewa Chodakowska i jej mąż
Ewa Chodakowska, urodzona 24 lutego 1982 roku w Sanoku, to jedna z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce. Zyskała sławę dzięki programom treningowym, książkom i platformom online, które motywują kobiety do zdrowego stylu życia. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 2 miliony osób, a ona sama jest symbolem determinacji i autentyczności. Ewa prowadzi również miesięcznik „Be Active. Dietetyka & Fitness” i angażuje się w projekty społeczne, takie jak kompleks sportowo-artystyczny w Ghanie.

Jej mężem jest Lefteris Kavoukis, z pochodzenia Grek, który nie tylko spędza z nią życie prywatne, ale i zawodowe. Absolwent Wydziału Wychowania Fizycznego i Sportu Uniwersytetu w Atenach, jest trenerem personalnym i założycielem firmy Bebio, odpowiedzialnej za platformy treningowe i dietetyczne Ewy (podobne ma Anna Lewandowska). Choć woli pozostawać w cieniu żony, jego wsparcie jest kluczowe dla jej sukcesów.
„Oficjalnie bycie mężem mojej żony wiele ułatwia, poza tym jest dla mnie powodem do radości i dumy”
– mówił Lefteris w rozmowie z magazynem „Gala”.

Jak Chodakowska poznała męża?
Ewa i Lefteris poznali się w Grecji, gdy trenerka, zmęczona życiem, szukała odpoczynku.
„Nie szukałam wtedy partnera, wręcz przeciwnie, chciałam spokoju, ucieczki, odpoczynku, relaksu. A tak się złożyło, że znalazłam mężczyznę, który mi to wszystko dał”
– wspominała Ewa w wywiadzie dla „Vivy”. Ich związek zaczął się od przypadkowego spotkania na plaży, a iskra między nimi przerodziła się w głębokie uczucie.

Para pobrała się 25 września 2013 roku w warszawskim klasztorze św. Józefa, po wcześniejszym ślubie cywilnym w Sanoku. Ceremonię, którą zorganizowała Joanna Przetakiewicz, wspominają jako bajkowe wydarzenie pełne emocji.
„Dobrze, że jesteśmy w tym do siebie podobni... Przez 8 lat z rzędu mieliśmy dylemat! Braliśmy ślub 26.09 czy 27.09? Wczoraj po raz pierwszy zwróciłam uwagę na datę... 25.09.2013”
– śmiała się Ewa, wspominając rocznicę ślubu.

Gorące zdjęcia Ewy i jej męża
Ostatnio Ewa podzieliła się na Facebooka serią pięknych zdjęć, na których widać ją i Lefterisa w romantycznych momentach.

Chodakowska wyliczyła również, za co kocha swojego męża:
Kocham Cię za to, że…
…zawsze wyciągasz pierwszy rękę do zgody…
…zawsze pytasz mnie o zdanie…
…zawsze wstajesz na równe nogi i pomagasz szukać tego, czego akurat nie mogę znaleźć…
…zawsze w podróży masz dla mnie zapasowy t-shirt do spania…
…zawsze oddajesz mi swoją ładowarkę…
…zawsze odbierasz telefon ode mnie, nawet kiedy nie możesz rozmawiać…
…zawsze prawisz mi komplementy, nawet wtedy, kiedy wyglądam jak siedem nieszczęść…
…zawsze szukasz pozytywów, nawet kiedy sytuacja nie wróży niczego dobrego…
…zawsze masz coś mądrego do powiedzenia…
…zawsze potrafisz mnie rozśmieszyć…
…zawsze – ale to ZAWSZE – robisz wszystko, co w Twojej mocy, żeby mnie uszczęśliwić…
Były też podziękowania, zobaczcie:
Na czym polega ich sekret?
Ewa i Lefteris otwarcie przyznają, że ich małżeństwo nie jest wolne od konfliktów.
„Głośne kłótnie, łzy, przepychanki słowne... To wszystko się zdarza. I co? I tak jak wtedy chciałabym mu ukręcić głowę, tak wiem, że kocham go najbardziej na świecie!”
– wyznała trenerka w jednym z wywiadów.

Kluczem do ich relacji jest komunikacja i szacunek.
„Nie wyobrażam sobie cichych dni, strzelania drzwiami, aż mąż się domyśli, co dziś zaszło mi gdzieś za skórę. Ta otwartość jest bardzo ważna”
– mówiła w podcaście „Chodzą Słuchy”.

W innym wpisie Ewa podkreśliła, że prawdziwa miłość nie wymaga poświęceń, lecz wzajemnego wspierania się.
„Nie oczekuję od mojego partnera, żeby mnie uzupełniał. Nie oczekuję, żeby mnie uszczęśliwiał. Komunikuję na głos, czego chcę i też każdego dnia nie przestaje sama troszczyć się o siebie i swoje szczęście”
– napisała z okazji walentynek.
