Wszystko zaczęło się od wpisu Marianny Schreiber na platformie X, w którym jasno zaznaczyła, że nie utożsamia się z politycznymi wypowiedziami swojego partnera Piotra Korczarowskiego.
„Jest mi bardzo przykro, że to piszę, ale nie wyobrażam sobie, żeby utożsamiano mnie z jego wypowiedziami politycznymi, które atakują tych, których ja popieram”
– napisała. Dodała, że Piotr ma prawo do własnych opinii, ale to nigdy nie będą jej poglądy ani decyzje.
W związku z licznymi wypowiedziami politycznymi Piotra, z którymi się nie utożsamiam i których nie popieram, jasno odcinam się od wszelkich tematów politycznych, które Piotr porusza, od wszelkiej krytyki ludzi, których ja szanuję.
— Marianna Schreiber (@MSchreiberM) November 9, 2025
Jest mi bardzo przykro, że to piszę, ale nie…
Publiczne odcięcie i lawina komentarzy
Deklaracja wywołała lawinę komentarzy. Internauci natychmiast zaczęli spekulować o stanie związku.
„Oho, kłopoty w raju, koniec bliski i nieubłagany”
– skomentował jeden z użytkowników. Inny dopytywał z ironią:
„Marianka, co to za Piotr? Przecież Ty miałaś zmienić kolor włosów… jpr. Dwa dni mnie nie ma i już zmiany”.

„To się długo nie utrzyma” – internauci nie mają złudzeń
Nie brakowało też ostrzejszych głosów.
„Znudził się biały związek?”
– rzucił Feliks, a użytkownik @darad910801 stwierdził:
„Walka nie jest sprzeczna pod względem politycznym, to widoczne, że za długo nie przetrwa. Kobieta nie może przesiąkać poglądami mężczyzny. To nie działa.”

W obronie Marianny stanęła część komentujących, ale pojawiły się też głosy krytyki:
„Prawdziwa kobieta przyjmuje poglądy swojego faceta, wspiera go w jego dążeniach, widzi w nim przewodnika”
– napisał jeden z użytkowników, a kolejny radził, żeby z Piotrem zerwała:
„Wy do siebie nawet wyglądowi nie pasujecie”
– ocenił.

Marianna Schreiber w swoim emocjonalnym wpisie odnosi się do Piotra Korczarowskiego, publicysty, byłego działacza Konfederacji Korony Polskiej i znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi politycznych. To właśnie jego poglądy, często ostre i autorytarne, stały się powodem publicznego dystansowania się Marianny, która podkreśliła, że nie chce być kojarzona z jego opiniami ani decyzjami.

Ich związek od początku budził skrajne reakcje – z jednej strony fascynacja różnicami, z drugiej nieustanne napięcia. Dziś, gdy Marianna mówi wprost: „Nie czuję się częścią jego świata”, internauci nie mają wątpliwości, że to już nie tylko różnica zdań, ale jasny sygnał, że fundamenty tej relacji zaczynają się kruszyć.


Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze