"Klinika BUDZIK to wyjątkowe miejsce" - pisze Marta Nawrocka o dziele życia Ewy Błaszczyk. Znacie tę historię?

Ewie Błaszczyk, aktorka i założycielka kliniki Budzik, od 25 lat walczy o wybudzenie córki Oli, która zapadła w śpiączkę po tragicznym wypadku. Jej fundacja Akogo? pomogła już ponad 100 pacjentom. „To mnie utwierdza, że 20-letnia praca miała sens” – mówi Błaszczyk o sukcesach kliniki. Jej dzieło docenia pierwsza dama Marta Nawrocka.

6 minut czytania
Alicja Stefaniuk/KPRP/x.com

Ewa Błaszczyk, urodzona 15 października 1955 roku w Warszawie, to ceniona aktorka teatralna i filmowa, piosenkarka oraz działaczka społeczna. Ukończyła PWST w Warszawie w 1978 roku, a jej dorobek artystyczny obejmuje ponad 35 ról filmowych i telewizyjnych, m.in. w "Dekalogu: Dziewięć Kieślowskiego" oraz serialu "Zmiennicy".

Prywatnie przeżyła ogromną tragedię – w 2000 roku straciła męża, Jacka Janczarskiego, który zmarł na tętniaka aorty. Zaledwie 100 dni później jej sześcioletnia córka Aleksandra (Ola) zakrztusiła się tabletką, co doprowadziło do obrzęku mózgu i śpiączki, w której pozostaje do dziś.

Wzruszający szczegół w pokoju córki Ewy Błaszczyk. W takich warunkach żyje 31-letnia Ola
Ewa Błaszczyk (69 l.) 25 lat temu przeżyła tragedię. Jej ukochana córka w wyniku nieszczęśliwego wypadku zapadła w śpiączkę. Aktorka nigdy nie zrezygnowała z walki. Powołała do życia fundację „Akogo?”, a z biegiem lat także klinikę „Budzik”. Niedawno pokazała po raz pierwszy pokój swojej córki, a w nim rzucił się w oczy pewien szczegół, który wzrusza do łez.

Historia córki Ewy Błaszczyk

11 maja 2000 roku życie Ewy Błaszczyk zmieniło się na zawsze. Jej córka Ola, jedna z bliźniąt, zakrztusiła się tabletką, co spowodowało niedotlenienie mózgu i śpiączkę. Początkowo zdiagnozowano u niej stan wegetatywny i spastyczny niedowład czterokończynowy.

Od tamtej pory Błaszczyk nie ustaje w wysiłkach, by przywrócić córkę do pełnej świadomości. Ola przeszła m.in. zabieg wszczepienia stymulatora mózgu w Japonii, dzięki czemu współpracuje z cyberokiem i słucha, choć wciąż nie wstaje z łóżka.

Aktorka podkreśla, że jej córka miała trzy krytyczne momenty, które mogły zakończyć się śmiercią, ale wciąż walczy:

„Jeśli my się załamiemy czy zaczniemy narzekać, to ja staję przy Oli i mówię: 'co, ja mogę być zmęczona?’, kiedy patrzę na nią, co ona robi przez ćwierć wieku”.

Błaszczyk ujawniła też, że Ola od ponad 20 lat przebywa w domu, a nie w klinice Budzik, by zminimalizować ryzyko infekcji:

„Ola nie przebywa w ‘Budziku’, tylko od lat, ponad 20, przebywa w domu. W szpitalu jest, jeśli coś jej się dzieje”.
Wzruszające wyznanie Ewy Błaszczyk. Aktorka mająca córkę w śpiączce mówi o życiu na krawędzi
Ewa Błaszczyk (69 l.) z okazji Wielkiej Nocy zdobyła się na bardzo prywatne i wzruszające wyznanie. Czas świąt, który symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią ma dla niej szczególne znaczenie. 25 lat temu, jej córka Ola trafiła do szpitala i dziś przebywa w stanie śpiączki. Wielka aktorka cały czas walczy o przywrócenie jej do życia. Właśnie zwierzyła się jak to jest egzystować na krawędzi życia i śmierci.

Klinika Budzik – nadzieja dla pacjentów w śpiączce

W 2002 roku, zainspirowana osobistą tragedią, Ewa Błaszczyk założyła fundację Akogo?, która zajmuje się systemowym wsparciem osób w śpiączce. W 2012 roku otworzyła Klinikę Budzik dla dzieci przy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie – pierwszą w Polsce placówkę dla dzieci po ciężkich urazach mózgu.

W 2013 roku klinika rozpoczęła działalność, a w 2023 roku powstała kolejna placówka – Budzik dla dorosłych przy Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Dzięki staraniom fundacji w 2012 roku Sejm ustanowił 18 kwietnia Dniem Pacjenta w Śpiączce, upamiętniając pozytywną opinię AOTMiT z 2011 roku dotyczącą programu leczenia śpiączki. Obie córki Ewy Błaszczyk mówi o klinice z dumą:

„Nie było takich struktur w Polsce, trzeba było je stworzyć. Dzisiaj już są, są w koszyku świadczeń gwarantowanych NFZ”.
“Nie lubiła dwóch rzeczy: patosu i banału”. Tak Ewa Błaszczyk ubrała się na pogrzeb legendarnej aktorki
Tłumy polskich gwiazd związanych z teatrem i kinematografią pożegnały dziś wybitną polską aktorkę Jadwigę Jankowską-Cieślak (74 l.). Głos w imieniu rodziny i znajomych zabrała Agata Buzek (48 l.). “Wiem, że Jadzia dwóch rzeczy nie lubiła, patosu i banału” - mówiła aktorka do zebranych. Na pewno banalny nie był strój, w jakim przyszła na pogrzeb Ewa Błaszczyk (69 l.). Być może w ten właśnie sposób chciała uczcić pamięć zmarłej.

Sukcesy kliniki Ewy Błaszczyk

Do dziś w klinikach Budzik wybudzono ponad 130 dzieci i 8 dorosłych. Każdy przypadek to dla Błaszczyk ogromne emocje:

„Jeśli jest taka informacja, że ktoś się wybudził, to za każdym razem ogromnie się cieszę. To mnie utwierdza w tym, że 20-letnia praca miała sens”.

Wśród wybudzonych jest m.in. 30-letni strażak Piotr Milczarek, który w 2024 roku opuścił klinikę po półtorarocznej terapii:

„Brakuje mu jeszcze możliwości, żeby wyrazić siebie, ale to jest jego odzyskane życie”.

Błaszczyk podkreśla, że wybudzenie to dopiero początek:

„Jest taki moment, że się odzyskuje świadomość i to jest najważniejsze. Potem jest rehabilitacja i ciężka praca”.
Ewa Błaszczyk dzięki rozwojowi technologii skomunikowała się z córką w śpiączce! Wiemy, co jej przekazała Ola
Ewa Błaszczyk od ponad 24 lat walczy o powrót do zdrowia swojej córki. Nie traci nadziei, że dzięki rozwojowi technologii pewnego dnia uda się wybudzić ją ze śpiączki. Już teraz może komunikować się z Olą dzięki nowoczesnym metodom. Aktorka zdradziła, jak to wygląda i jakie sygnały przekazała jej córka. Poznajcie szczegóły.

Misja Ewy Błaszczyk

Motywacją Błaszczyk jest nie tylko miłość do córki, ale także chęć pomocy innym.

„Mam wrażenie, że to Ola zmienia ten świat. Bo ona po prostu leży, ale nami, narzędziami, robi to, co jest do zrobienia”

– wyznała w podcaście „Pacjenci”.

Aktorka wierzy, że jej działania mają sens, nawet jeśli dla Oli cud medyczny wciąż nie nadszedł:

„Cuda też się zdarzają”.

Dzięki klinice Budzik i fundacji Akogo? tysiące rodzin odzyskały nadzieję, a Błaszczyk stała się symbolem niezłomności w walce o życie bliskich.

Dziś to wyjątkowe miejsce odwiedziła Marta Nawrocka.

- Klinika BUDZIK to wyjątkowe miejsce, które powstało dzięki determinacji i wielkim sercu Pani Ewy Błaszczyk - wspaniałej kobiety, która od lat daje pacjentom i im rodzinom szansę na powrót do życia. Pragnę wyrazić ogromny szacunek dla całego zespołu lekarzy, pielęgniarek, terapeutów i rehabilitantów - Wasza praca to codzienna walka o czyjeś zdrowie, życie i marzenia

- napisała w mediach społecznościowych pierwsza dama.