Kinga Rusin bije w Trumpa
Kinga Rusin to jedna z czołowych twarzy dawnego TVN, bo celebrytka nie jest już związana ze stacją - od 2020 roku. Mimo to, wciąż ochoczo uczestniczy w dyskusjach dotyczących publicznych spraw. Jak i polityki.
Bardzo często w mediach społecznościowych publikuje ona swoje spostrzeżenia, komentarze czy... poglądy polityczne. Ostatnio na jej celowniku znalazł się 47. prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump. Z uwagi na to, że kilka dni temu odbyła się jego uroczysta inauguracja. To wydarzenie, jak się okazuje, wzbudziło u Rusin potężne emocje. Czy pozytywne? Przeciwnie.
Kontra!
We wpisie na Instagramie, Kinga Rusin poruszyła kwestię możliwych deportacji ze Stanów Zjednoczonych. Popłynęła tu na fali narracji obecnej koalicji rządzącej, która zaczęła rozsiewać panikę, jakoby zmiana prezydenta USA wpłynie negatywnie na los dziesiątek tysięcy Polaków - na codzień tam mieszkających.
Do wypowiedzi byłej gwiazdy TVN odniosła się znana z reality-show "Żony Hollywood" i "Żony Miami" Helena Deeds. Jest to Polska od lat mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. Nie ukrywa ona sympatii wobec Donalda Trumpa, toteż jego wygrana w wyborach prezydenckich wywołała u Deeds wielką radość.
Rozmawiając z portalem plotkarskim "Pudelek", Polka skrytykowała Kingę Rusin, a także wypomniała jej "opuszczenie Polski" przed laty. Zapytała też wprost: "co ona ma do Ameryki?".
- Kinga Rusin wyjechała z Polski, jeździ tylko po najlepszych krajach, opala się i pokazuje, gdzie to ona nie jest, czego to ona nie robi (...). Niech się zajmie Polską, a nie Ameryką. Co ona ma do Ameryki? Ani nie jest Amerykanką, ani nie mieszka w Ameryce. Tylko po ciepłych krajach zasuwa ze swoim narzeczonym i pokazuje, w jakim ona spa jest i jak na koniach jeździ. Niech się zajmie swoim krajem
- powiedziała z oburzeniem.
Nie umknęło to uwadze głównej zainteresowanej. W kolejnym wpisie, Rusin pogrzmiała pod adresem kobiet popierających Donalda Trumpa.
"Niech sobie dziwnej maści 'trumpistki' nie wycierają... twarzy ani mną, ani Polonią amerykańską, nie uzurpują prawa do jej reprezentowania i niech nie udają, że bronią jej interesów"
- stwierdziła.
A jakie jest Państwa zdanie na ten temat?