Halloweenowa „moda” czy obrzydliwa prowokacja?
W Nowym Jorku Julia Fox pojawiła się na imprezie w stylizacji, która z miejsca wywołała burzę. Różowy komplet, rękawiczki, torebka – wszystko inspirowane słynnym strojem Jackie z 22 listopada 1963 roku, dnia, w którym jej mąż został zastrzelony na jej oczach. Fox poszła jednak o krok dalej – cały strój był poplamiony krwią.
To nie była stylizacja z przymrużeniem oka – to była rekonstrukcja jednego z najbardziej tragicznych momentów w historii Ameryki. Nic dziwnego, że w sieci zawrzało.
Internet wściekły. „To nie jest zabawne, to brak szacunku!”
Pod zdjęciami Julii Fox natychmiast pojawiły się setki komentarzy, w których internauci nie kryli obrzydzenia i gniewu.
„Są pewne rzeczy, które nigdy nie powinny być kostiumami na Halloween i ten jest jednym z nich!”
– pisze jedna z komentujących osób.
Inni nie szczędzili mocnych słów:
„Jakie to niesmaczne.”
„Uwielbiam Julię, ale to nie to.”
„Posunęła się za daleko.”
„To brak szacunku dla ofiar tragedii.”
„Szczerze mówiąc, to złe i chore.”
„Obrzydliwe!”
Wielu fanów zwróciło uwagę, że Julia przekroczyła granice dobrego smaku i zwyczajnej ludzkiej empatii.

Symbol tragedii zamieniony w halloweenową atrakcję
Różowy kostium Jackie Kennedy z dnia zamachu stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli XX wieku – symbolem bólu, szoku i tragedii. Tymczasem Fox potraktowała go jak „strój na imprezę”.
Krytycy zarzucają jej, że zamieniła żałobę w groteskę, a dramat jednej z najbardziej znanych kobiet świata – w tani kostium z horroru.
Julia Fox nie po raz pierwszy prowokuje swoim wizerunkiem – wcześniej pojawiała się na czerwonym dywanie niemal naga, nosząc stroje z plastiku, lateksu i metalowych elementów. Ale tym razem poszła za daleko.
Na Halloween chciała być „kontrowersyjna”, a została bohaterką najostrzejszej fali krytyki w tym roku. Czy to jeszcze sztuka, czy już brak moralności?
Internauci są zgodni: „Niektóre rzeczy po prostu nie są śmieszne”.



Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze