3 października 2016 roku, podczas tzw. „Czarnego protestu”, Jacek Piekara opublikował na Twitterze (obecnie X) wpis:
„Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie... Do zapłodnienia potrzebny jest seks... Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja!”
Wpis ten – skierowany do prezenterki TVN i publicystki zaangażowanej w akcję popierającą aborcję, został uznany przez nią za naruszenie dóbr osobistych i ostatecznie dziennikarka pozwała Piekarę.

W styczniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok zaoczny – bez udziału Piekary, który zapewniał, że nie otrzymywał korespondencji sądowej. Pisarzowi nakazano publikację przeprosin (m.in. w „Gazecie Wyborczej” i na Twitterze), wpłacenie 25 000 zł na cel charytatywny i pokrycie kosztów procesu.
W czerwcu 2018 Sąd Apelacyjny uchylił wyrok pierwszej instancji, uznając że Piekara nie miał możliwości obrony z powodu błędnego doręczenia zawiadomień.
Sprawa wraca do punktu zero… D.Wellman nie dostanie ani pieniędzy, ani przeprosin, ani reklam wartych pół miliona
- pisał wtedy Piekara.

Po cofnięciu wyroku sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Warszawie, który właśnie wydał wyrok w tej sprawie.
JEST WYROK! "Obie strony w pewnym aspekcie wygrały" - stwierdziła sędzia Alicja Fronczyk pod koniec ogłoszenia wyroku. Pozostało zobowiązanie mnie do przeprosin na Twitterze za naruszenie godności, ale reszta żądań Wellman została przez sąd odrzucona (w tym wszystkie żądania finansowe, a przypomnę, że zaczynało się od niemal pół miliona złotych), a sama Wellman będzie musiała pokryć swoje koszty procesowe
- poinformował na platformie X Piekara.
W czasie ogłoszenia wyroku, sędzia wygłosiła nawet pewien idealistyczny manifest na temat pożądanego zachowania osób publicznych i mogę tylko powiedzieć, że gdyby więcej ludzi miało podobny stosunek do świata, jak pani sędzia, to ten nasz świat byłby zdecydowanie lepszym miejscem niż jest. Jedna z osób przysłuchujących się procesowi powiedziała: "tacy powinni być sędziowie". I ja się z tym zgadzam
- podkreślił pisarz.
Jednocześnie zaznaczył, że czeka na pisemne uzasadnienie wyroku i złoży skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Bo jeżeli w moich wypowiedziach prywatnych i publicznych akcentuję prawo do wolności, to muszę tego prawa bronić do końca. I nie mogę powiedzieć: "ważne, że wyrok zniósł wszystkie obciążenia finansowe, a przeprosiny na Twitterze niech sobie wiszą, co mi tam"... Nie, wolności trzeba bronić. W moim własnym imieniu i w imieniu wszystkich tych, którzy uwierzyli, że będę jej bronił
- podkreślił Piekara.
♦️Proces Wellman - Piekara♦️
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) July 9, 2025
JEST WYROK!
"Obie strony w pewnym aspekcie wygrały" - stwierdziła sędzia Alicja Fronczyk pod koniec ogłoszenia wyroku.
♦️Pozostało zobowiązanie mnie do przeprosin na Twitterze za naruszenie godności, ale reszta żądań Wellman została przez sąd…