Jacyków z półlitrową kawą pojechał do Wrocławia robić zęby. Ale nie uwierzycie, co jeszcze chce poprawić

Tomasz Jacyków (57 l.), czyli samozwańczy wieszcz stylu i nieoficjalny król wyprzedaży z showroomu odpalił kamerę i... odpalił tekst: „Jadę do Wrocławia zrobić zęby. Może sobie ryjek poprawię”. Czy to już kabaret? Nie, to tylko poniedziałek z Jacykowem.

2 minut czytania
Tomasz Jacyków | fot. AKPA/Instagram

Gdy myśleliśmy, że Tomasz Jacyków już nas niczym nie zaskoczy, ten – jak rasowy celebryta drugiej świeżości – wrzuca filmik, na którym z dumą informuje, że jedzie sobie zrobić zęby. A wszystko to z półlitrową kawą w łapie i stylówką jak z klipu Lady Gagi z 2010 roku.

Obrażony Lewandowski rezygnuje z reprezentacji. Jest drugie dno!
W niedzielny wieczór polski świat futbolu został wstrząśnięty niespodziewanym zwrotem akcji. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że decyzją selekcjonera Michała Probierza, Robert Lewandowski przestał pełnić funkcję kapitana reprezentacji Polski. Opaska trafiła w ręce Piotra Zielińskiego, który ma pełnić tę rolę na stałe.

To nie jest metafora. Oznajmił, że jedzie "zrobić zęby", jakby to była wymiana oleju w serwisie. A potem zupełnie na luzie dorzuca: „Może sobie ryjek poprawię”. Ryjek. Tak właśnie Tomasz Jacyków mówi o swojej twarzy. Przypadek? Nie sądzimy.

0:00
/0:22

Instagram

Jacyków przez lata udawał, że to on dyktuje, co jest modne. Ale teraz wygląda na to, że to chirurgia estetyczna będzie jemu dyktować warunki. I to dosłownie. Czyżby kult autoprezentacji w końcu połknął swojego kapłana?

I tu pojawia się pytanie: czy „ryjek do poprawki” to żart modowego demiurga, czy też szczere wyznanie człowieka, który już nie mieści się w filtrach z Instagrama?

Co naprawdę łączy Igę Świątek z Darią Abramowicz? Nowe szczegóły po porażce w Roland Garros
Iga Świątek nie zdołała w tym roku sięgnąć po kolejne trofeum w Paryżu. W półfinale musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki, co wywołało falę komentarzy na temat jej formy, sztabu szkoleniowego i... relacji z psycholog sportową Darią Abramowicz.

Patrząc na całość z perspektywy widza, który Jacykowa zna głównie z wrzasków w na szklanym ekranie, trudno się oprzeć wrażeniu, że to już akt desperacji. No bo dlaczego ktoś, kto przez lata wyśmiewał cudze wybory modowe, teraz sam rzuca się w wir korekt estetycznych?

Może Tomasz nie chce być już tylko mentorem stylu. Może marzy mu się nowa twarz. Taka, która w końcu nie kojarzy się z ironicznym uśmieszkiem i ostrą krytyką wszystkiego, co się rusza.