Choć Norbi szczyt swojej muzycznej kariery miał w latach 90. to wciąż jest chętnie zapraszany do udziału w różnych projektach. Ma za sobą udział w "Tańcu z gwiazdami", a także prowadzenie programów telewizyjnych. Wciąż jednak autor hitu "Kobiety są gorące" występuje także na scenie i wykonuje swoje utwory.
W rozmowie z Plejadą piosenkarz zdradził ile koncertów rocznie gra i jaka jest jego stawka.

Nie gram już, jak jeszcze przed pandemią, ponad 100 koncertów rocznie. W tej chwili jak zagramy 75-80 sztuk, ale tak sobie myślę, że to jest bardzo dużo. Jak na 53-letniego gościa grającego pop, przy tak ogromnej konkurencji, to jest ultra wynik
- stwierdził.

Czasami to jest tylko sobota, niedziela czasami tylko sobota, czasami już od piątku — to zależy. Od marca zaczęliśmy, wczoraj w sumie zakończyliśmy sezon. U mnie jesień, to już nie jest te 12-14 koncertów miesięcznie tylko 4-5, czyli taka podstawa — tego jest naprawdę sporo. Ważne, że ten telefon dzwoni
- podkreślił Norbi.


Dalej piosenkarz rozprawiał o bajońskich sumach jakie zgarniają jego koledzy z branży za koncerty. Sam ma dość skromne wymagania.

To jest między 10 a 15 tys. zł. Różni wykonawcy biorą po 100 tys. zł, 80 tys. zł, 50 tys. zł, nawet słyszałem o kwotach typu 300 — 400 tys. zł. W moim wypadku to jest taka kwota, która zawsze była przy mnie. W latach 90-tych braliśmy troszkę mniej, ale ogólnie się tego trzymam. To jest cena, na którą stać wielu ludzi, czy gminę, czy miasto, czy prywatne osoby, które cię zapraszają na urodziny, czy wesele
- powiedział i przyznał, że są to kwoty, za które można godnie żyć.
Dołącz do dyskusji!
Podziel się swoją opinią o artykule
💬 Zobacz komentarze