Dorota Pstrągowska razem z braćmi Markiem, Sławkiem i Krzyśkiem Gwiazdowskimi wylansowała takie hity jak: „Wymarzona”, „Miód malina”, czy „Do niej coś czuję”. Znana i lubiana artystka disco polo wraz z mężem Markiem i synkiem Adasiem mieszka we wsi Poniatowo, koło Żuromina. Dotąd wiodła tam spokojne życie, ale jej błogostan został zburzony, kiedy przed weekendem została ugryziona przez psa sąsiada.

Gwiazda zespołu MIG pogryziona przez psa
Nie obyło się bez wizyty w szpitalu.
„Zwyczajny spacer chodnikiem z synkiem skończył się wizytą w szpitalu zakaźnym, by dostać przeciwciała zapobiegające wściekliźnie, tylko dlatego, że ktoś nie potrafi trzymać agresywnych psów na posesji i tylko dlatego, że zamiast się przyznać, że to jego pies (wtedy pies byłby zbadany), woli pozbyć się problemu. Pies zapewne nie był szczepiony, ślad po nim zaginął, a właściciel twierdzi, że „to nie jego pies, mimo że wszyscy dookoła uważają inaczej… Niestety antybiotyk na 10 dni plus antybiotyki… Nie do wiary, że ludzie potrafią być tak nieodpowiedzialni. Ja się tylko cieszę, że pies ugryzł mnie, a nie moje dziecko” - napisała Dorota na InstaStory.
Portal BlaskOnline postanowił skontaktować się z poszkodowaną artystką, która w rozmowie z dziennikarką potwierdziła i ponownie zrelacjonowała zajście.

- Psów było z dziesięć. Jeden przy drugim. Chwilę wcześniej, powiedziałam do synka, że wracamy do domu, bo nie podoba mi się ta wataha psów. Tymczasem one ruszyły w naszą stronę, a jeden podbiegł i zatopił kły w mojej nodze. Dobrze, że ugryzł mnie, a nie jego, tym bardziej, że poruszał się na rowerku – opowiada nam gwiazda zespołu MIG.
Jest oburzona, że właściciele agresywnego zwierzaka próbują sprawę zamieść pod dywan, nie przyznając się do niego. Także właściciele innych biegających beztrosko po wsi psów nabrali wody w usta i pozamykali swoich pupili, a od czasu pogryzienia Doroty, po niektórych, w tym po psie agresorze, ślad zaginął.

Dorota Pstrągowska boi się o dziecko
- Właścicielka psa pokazała mi książeczkę zdrowia innego zwierzaka, którego tak naprawdę nie wypuszcza z domu. Twierdzi, że ten, który mnie pogryzł nie należy do niej. Kiedy rozniosło się, że zostałam ugryziona większość psów z okolicy jakby się rozpłynęło. W trosce o swoje zdrowie udałam się do szpitala na oddział zakaźny po zastrzyki i fachowe oczyszczenie krwawiącej rany. Przepisano mi również antybiotyk. Za jakiś czas muszę przyjąć jeszcze jeden zastrzyk – mówi gwiazda.

– Po tym jak nagłośniłam sprawę, zaczęli do mnie dzwonić sąsiedzi, którzy już wcześniej interweniowali na policji w sprawie puszczanych wolno psów. Tym bardziej, że blisko jest szkoła, do której dzieci chodzą pieszo oraz boisko. Dotąd nikt z tym nic nie robił. Po moim incydencie nagle z pola widzenia zniknęły wszystkie zwierzęta – zauważa Dorota, która za kilka dni ma sesję zdjęciową.

Zespół MIG
Razem z braćmi będzie pozować do zdjęć na nową płytę zespołu MIG. – We wtorek mamy sesję zdjęciową do nowej płyty na 25-lecie zespołu. Na szczęście rana się goi, ale trzeba będzie ją przykryć lub później retuszować komputerowo na zdjęciach – zdradza saksofonistka. Muzyczne rodzeństwo od początku roku już świętuje jubileusz. Latem planują wielkie urodzinowe wydarzenie. Niebawem nakręcą też teledysk do kolejnej premiery.

IG